Logo Polskiego Radia
PAP
Piotr Grabka 02.08.2012

Polacy walczą o podium. Złota raczej nie będzie

Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki są nadal w czołówce załóg klasy Star. Po ośmiu wyścigach olimpijskich regat zajmują 4. miejsce.
Mateusz Kusznierewicz i Dominik ŻyckiMateusz Kusznierewicz i Dominik ŻyckiPAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Po dniu przerwy w czwartek rozegrano dwa kolejne wyścigi, ale tylko jeden był udany dla polskich żeglarzy. W siódmym metę minęli na drugiej pozycji za gospodarzami. W następnym po starcie byli na górnym znaku na drugim miejscu. Potem przyszła niekorzystna dla nich zmiana kierunku wiatru i mistrzowie świata z 2008 roku spadli na siódmą lokatę, a na ostatnim, pełnym kursie na dziewiątą.
Ścisła czołówka - Percy i Simpson, Brazylijczycy Robert Scheidt i Bruno Prada oraz Szwedzi Fredrik Loof i Max Salminen - nie miała w czwartek wpadek (wszyscy plasowali się na pozycjach 1-5) i "uciekła" Polakom, którym z kolei depczą po piętach Norwegowie i Amerykanie.
Ojciec Kusznierewicza, Zbigniew (do grudnia 2011 był jednym z trenerów syna) przyznał, że wejście na podium będzie bardzo trudne. - Percy i Simpson są raczej poza zasięgiem rywali. Strata Mateusza i Dominika do drugiej i trzeciej załogi, która wynosi dziś 18 punktów, jest jeszcze do odrobienia przy założeniu, że nie zaliczą poważnej wpadki, a Szwedzi oraz Brazylijczycy będą na dalszych miejscach.
W piątek planowane są dwa ostatnie wyścigi dla wszystkich zawodników, natomiast w niedzielę o medale walczyć będzie już tylko dziesięć najlepszych załóg.

Londyn 2012 - serwis specjalny >>>

pg