Od 1 lipca wchodzą niższe stawki za rozmowy telefoniczne w roamingu. Główną intencją działania UE jest swobodny przepływ ludzi, towarów i usług, dlatego barierą finansową nie może być korzystanie ze zdobyczy nowych technologii, jak rozmowy przez telefon komórkowy, Internet czy sms.
- Po raz kolejny używanie telefonów komórkowych za granicą będzie tańsze. Ceny połączeń z Polski za granicę są regulowane już od 2007 roku. W 2012 roku Komisja Europejska wydała rozporządzenie na mocy którego każdego 1 lipca te ceny są systematycznie obniżane – mówił w PR24 Dawid Piekarz z Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Dużo taniej?
Z badań wynika, że ponad 40 proc. wyjeżdżających za granicę wyłącza telefon komórkowy. A ci, którzy z nich korzystają czynią to w znacznie mniejszym zakresie. Obniżenie stawek może być zachętą do tego, by częściej korzystać z telefonu komórkowego za granicą.
- KE ustala stawki maksymalne i od jutra za minutę połączenia wychodzącego płacić będziemy 97 groszy, za połączenie przychodzące 25 groszy za minutę, za sms 31 groszy, za megabita danych 1,02 groszy. Stawki za usługi telekomunikacyjne zagraniczne ulegną obniżeniu z automatu. Nie trzeba nigdzie się zgłaszać, ani niczego podpisywać. Każda telefonia komórkowa może zaoferować stawki niższe – informował Dawid Piekarz.
A gdyby roamingu nie było…
Mimo wchodzących zmian w cenach, stawki są nadal wysokie. Byłoby dobrze, gdyby takich opłat, przynajmniej na terenie UE, w ogóle nie było.
- Obecnie opłaty roamingowe są znacznie niższe niż jeszcze kilka lat temu, są nieco niższe niż w tym roku. Ważne jest to, aby korzystanie z telefonów komórkowych rozpowszechniło się. Najprawdopodobniej od grudnia 2015 roku nie będzie ich wcale – komentował Gość PR24.
PR24