Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 24.07.2014

Bliski Wschód: bez szans na pokój?

Wrze na granicy rosyjsko-ukraińskiej, ale to nie jedyny punkt zapalny na świecie. W Strefie Gazy przybiera na sile konflikt izraelsko-palestyński, a rozmowy pokojowe już od dłuższego czasu stoją w martwym punkcie.
Bliski Wschód: bez szans na pokój?EPA/ATEF SAFADI
Posłuchaj
  • 24.07.14 Grzegorz Dziemidowicz: „Jesteśmy świadkami błędnego koła nienawiści (…)”

Konflikt izraelsko-palestyński trwa praktycznie od roku 1948, czyli od chwili powstania państwa Izrael. Wielokrotnie podejmowano wysiłki na rzecz zakończenia kryzysu, ale negocjacje pokojowe albo kończyły się fiaskiem, albo ich efekt był krótkotrwały.

Agresor i ofiara

Między Izraelem i Hamasem poza konwencjonalnymi działaniami zbrojnymi trwa także wojna propagandowa. Każda ze stron stara się przekonać opinię międzynarodową, że to ona jest ofiarą. Konflikt trwa już niemal pół wieku, więc coraz trudniej o wyraźny podział agresor-obrońca.

– Obie strony używają różnych argumentów, które można sprowadzić do jednego mianownika. Palestyńczycy są rozgoryczeni utratą swoich ziem w wojnach arabsko-izraelskich i twierdzą, że przysługuje im prawo do prowadzenia wojny, a także aktów terroru. Izrael uważa, że ma wszelkie prawo, aby bronić się przed atakami terrorystów i ma także prawo do istnienia na tamtym terytorium. Spór jest nie do rozstrzygnięcia na jakiejkolwiek płaszczyźnie – wyjaśniał w PR24 Grzegorz Dziemidowicz, dziennikarz i były ambasador RP w Egipcie i Sudanie.

Strony stawiają warunki

Hamas uzależnia zakończenie walk między innymi od uwolnienia palestyńskich więźniów i otworzenia przejścia granicznego z Egiptem. Dla Izraela są to warunki nie do przyjęcia. Obecnie główny nacisk stawia się na przerwanie walk i zawiązanie choćby krótkotrwałego rozejmu.

– W tej chwili gra toczy się o przerwanie walki i choćby krótkotrwały rozejm, który pozwoliłby na ewakuację rannych, na wyjazd ludności cywilnej ze stref narażonych na izraelskie ataki. Hamas nie godzi się na porozumienie i stawia własne warunki, które są nie do spełnienia przez Izrael. Jeśli Hamas zgodzi się na rozejm, to straci w oczach swoich popleczników i okaże się partnerem niezdolnym do walki z Izraelem. Jesteśmy świadkami błędnego koła nienawiści – mówił Gość PR24.          

Bliski Wschód znajduje się coraz częściej poza zainteresowaniem światowych mediów i opinii publicznej. Wszystko wynika z przewlekłego charakteru konfliktu, nad którym przechodzi się do porządku dziennego. Kryzys izraelsko-palestyński na dalszy plan spychają inne wydarzenia, które absorbują uwagę polityków i organizacji międzynarodowych. Konflikt w Strefie Gazy będzie trwał tak długo, jak nie dojdzie do poważnych, politycznych rozmów.

PR24/GM

tagi: