Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 10.11.2014

Rosja walczy o kurs rubla

Rosyjski rubel osiąga rekordowo niskie kursy. Cena euro przekroczyła 60 rubli, a dolara 46 rubli. Bank centralny Rosji ogranicza regularne inwestycje na rynku walutowym, co stanowi krok w kierunku uwolnienia kursu rubla.
Rosja walczy o kurs rublaflickr/Vitaly
Posłuchaj
  • 10.11.14 Tomasz Jaroszek: „Rosjanie mają nóż na gardle (…)”
  • 13.11.14 Marek Wołos: "Rosyjska gospodarka pogrąża się w stagnacji (…)"

Bank centralny Rosji poinformował, że jest gotowy do interwencji w sprawie rubla w każdym momencie. Maciej Bukowski jest zdania, że uwolnienie kursu waluty może tylko zaszkodzić Rosji.

– Walka w obronie rubla może zaszkodzić aktywom rezerwowym Rosji. Takie posunięcie prowokuje rynki walutowe do przełamania i zarobienia na uwolnieniu kursu. Nie znamy zbyt wielu przykładów sukcesu takiego działania banków centralnych – mówił w PR24 prezes Warszawskiego Instytut Studiów Ekonomicznych.

Tomasz Jaroszek zgodził się, że sytuacja rubla jest krytyczna i nie wierzy w szybką poprawę kondycji rosyjskiej waluty.

– Rosjanie mają nóż na gardle. Jeśli popatrzymy, ile pieniędzy już wydano na próby interwencji, to trudno uwierzyć, że inwestorzy uwierzą w „ciężką amunicję” banku centralnego, której Rosja już nie posiada – ocenił dziennikarz ekonomiczny.

Tomasz
Tomasz Jaroszek/fot.PR24/MS

Spadek kursu rubla z korzyścią dla Rosji?

Komentarze ekspertów w kwestii pikującego kursu rubla są podzielone. Istnieje ryzyko finansowej utraty równowagi makroekonomicznej przez Rosję, ale z drugiej strony spadek ceny waluty jest korzystny w odniesieniu do spadających cen ropy. Tę złożoną zależność wyjaśnił Maciej Bukowski.

Maciej
Maciej Bukowski/fot.PR24/MS

– Przychody z ropy są bardzo znaczące dla rosyjskiego budżetu. Jeżeli spadają ceny ropy w dolarach i osłabia się kurs rubel-dolar, to wpływ rubli do budżetu rosyjskiego utrzymuje się na stałym poziomie. Problem znajduje się po stronie wydatkowej, ponieważ gospodarka rosyjska nie wytwarza różnych konkurencyjnych dóbr na eksport – tłumaczył Gość PR24.

Kolejne sankcje wobec Rosji

Szefowa dyplomacji Komisji Europejskiej Federica Mogherini zapowiedziała, że niewykluczone są dalsze sankcje wobec Rosji. Rozmowy w tej sprawie przeprowadzą szefowie dyplomacji państw członkowskich. Tomasz Jaroszek jest przekonany, że teraz jest najlepszy moment na wywieranie presji na Moskwę.

– Teraz sankcje mogą najbardziej zaboleć, ponieważ nawarstwiło się już tyle problemów. Pytanie dotyczy woli politycznej państw Unii Europejskiej. Świat trochę się śmieje, że jedyną odpowiedzią na konflikt ukraiński jest wystosowywanie not wyrażających zaniepokojenie – powiedział dziennikarz.

Goście „Pulsu gospodarki” skomentowali także między innymi spadające ceny paliw, negocjacje gazowe i perspektywę przyjęcia przez Polskę euro.

Rubel tonie

W ubiegłym tygodniu kurs rubla spadł o 8 proc. Od początku roku zaś aż o 25 proc. Innymi słowy tempo, w którym rosyjska waluta traci na wartości zaczyna gwałtownie przyśpieszać

Gość PR24 Marek Wołos z TMS Brokers zwrócił uwagę na to, że przez ostatnie miesiące wartość rosyjskiej waluty odnotowała wysoki spadek - Cena euro przekroczyła 60 rubli. Oznacza to ponad 20 procentowe osłabienie – zaznaczył Gość PR24.

- Inwestorzy obawiają się, że niskie ceny ropy oraz militarne interwencje władz w Moskwie przyczynią się do pogorszenia się rosyjskiej gospodarki. To sprawia, że zagraniczni inwestorzy rezygnują z udziału w rosyjskim rynku.  Zatem można rzec, że rubel stracił na wartości właśnie z tych dwóch powodów – powiedział Marek Wołos.

Gość PR24 zaznaczył, że prognozy na przyszły rok dla rosyjskiej gospodarki nie są najlepsze –Rosyjska gospodarka pogrąża się w stagnacji. Spada wzrost gospodarczy. Rosjanie w panice zaczynają kupować zagraniczne waluty, a to przyczynia się do zahamowania rozwoju gospodarki tego kraju – wyjaśnił Rozmówca PR24.

Zapraszamy do odsłuchania audycji Karoliny Mózgowiec!

PR24/GM/Paulina Olak