Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 07.12.2014

Pamiętajmy o katolikach na Wschodzie

Z okazji przypadającego w niedzielę XV Dnia Modlitw i Pomocy katolikom na Wschodzie polski Kościół apeluje, aby pamiętać o tych, którzy obecnie żyją w bardzo trudnych warunkach. W intencji katolików na Wschodzie odprawione zostaną msze święte. Odbędzie się również zbiórka pieniędzy dla najbardziej potrzebujących.
ks. Grzegorz Rapa; foto: PR24MRks. Grzegorz Rapa; foto: PR24/MR
Posłuchaj
  • 07.12.14 ks. Grzegorz Rapa „Ludzie z Ługańska potrzebują zarówno wsparcia materialnego jak i duchownego (…)”
  • 07.12.14 Jan Sobiło: „W sklepach są produkty żywnościowe, ale ludzie nie mają pieniędzy (…)”

W II Niedzielę Adwentu w polskich parafiach od 15 lat zbierane są pieniądze na rzecz Kościoła na Wschodzie. Sytuacja jest obecnie szczególnie dramatyczna na Ukrainie ze względu na toczącą się wojnę. Pomocy oraz wsparcia duchowego poszkodowanym Ukraińcom udziela m.in. zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Episkopacie Polski.

– Na razie chcemy tym ludziom pomóc przetrwać zimę. Będziemy się starali objąć tą pomocą również tych, którzy przyjechali tutaj do Polski w ramach akcji „Polska gościnność”. Oni potrzebują wsparcia zarówno materialnego, ale też od strony formalnego pobytu tutaj – mówił ks. Leszek Kryża z zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Episkopacie Polski.

ks.
ks. Leszek Kryża/fot.PR24/MS

Sytuacja w Ługańsku i Charkowie

Od kilku miesięcy z niepokojem śledzimy rozwój sytuacji na wschodzie Ukrainy. O życiu mieszkańców w Ługańsku mówił w Polskim Radiu 24 ks. Grzegorz Rapa, a o sytuacji w Charkowie, gdzie znajduje się 117 tys. uchodźców biskup Jan Sobiło z diecezji Charkowsko-Zaporowskiej. Goście PR24 zgodnie stwierdzili, że warunki życia są tam bardzo trudne.

– Przez ponad trzy miesiące 200 tys. mieszkańców żyło bez prądu, brakowało ciepłej wody. Teraz w ponad 50 domach w Ługańsku nie ma ogrzewania, a wkrótce przyjdzie zima i prawdziwe mrozy. Brakuje żywności, nie ma pracy i dochodów, wiele rodzin straciło cały dorobek swojego życia – powiedział ks. Grzegorz Rapa, proboszcz jednej z parafii z Ługańska.

– Niskie temperatury i śnieg utrudniają sytuację. Nie ma przygotowanych pomieszczeń, gdzie byłoby super ciepło i dobre warunki. Nikt z nas – ani Kościół, ani instytucje rządowe – nie były przygotowane na tego typu sytuację. Dopiero na gorąco próbujemy zaradzić temu problemowi – tłumaczył Jan Sobiło.

ks.
ks. Jan Sobiło/fot.PR24/MS

 

– Problem jest także z dostarczaniem żywności. Supermarkety i sklepy są pozamykane. Ceny żywności wzrosły trzykrotnie. Wielu mieszkańców zdecydowało się na opuszczenie tego rejonu. Coraz częściej jednak zdarzają się powroty do domów, które opuszczono kilka miesięcy temu – dodał ks. Rapa.

PR 24/Paulina Olak/dds