Tegoroczna susza dotknęła wszystkich rolników, niezależnie od profilu działalności. Minister rolnictwa Marek Sawicki w poniedziałek, na spotkaniu ministrów rolnictwa Unii Europejskiej, wystąpił o unijną pomoc. Wnioskował o uruchomienie specjalnego, dodatkowego mechanizmu wsparcia w związku z suszą. Niestety nie uzyskał takiej zgody.
– Nasz klimat zmienia się na niekorzyść i polscy rolnicy muszą przyzwyczaić się do tego, że susze będą nawiedzały nasz kraj coraz częściej. Dlatego zarówno po stronie rządzących, jak i samych rolników powinny rozpocząć się działania mające na celu znalezienie odpowiedniego sposobu na jak największą neutralizację skutków suszy. Jednym z rozwiązań może być skorzystanie ze specjalistycznego doradztwa. Warto także rozważyć wprowadzenie powszechnego ubezpieczenia od suszy, ale takiego, które finansowo będzie dostępne dla wszystkich rolników – powiedział Artur Balazs, prezes Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.
Artur Balazs podkreślił, że kolejnym rozwiązaniem może być zmiana struktury zasiewów tak, by sadzić rośliny ozime, które będą mogły wykorzystać wodę zgromadzoną w okresie jesiennym, zimowym i wczesnoletnim. Szczególną uwagę zwrócił na pszenicę, jęczmień i żyto.
– Mam na myśli m.in. zboża, które są zasiewane już wczesną jesienią. O tej porze roku wody jest znacznie więcej i dzięki temu rośliny mogą się o wiele mocniej ukorzenić i rozpocząć wegetację. Dzięki temu, gdy w maju najczęściej rozpoczyna się okres suszy, to są one już na takim etapie rozwoju, że bezdeszczowe miesiące nie są dla nich aż tak groźne – zaznaczył.
Polskie Radio 24/db