Wolność finansowa – wbrew temu, co może się wydawać – nie oznacza wcale bogactwa. Wolny finansowo człowiek to ten, który z pasywnych źródeł dochodu pozyskuje kwotę, która pozwala mu utrzymać się na założonym wcześniej poziomie.
– Źródła pasywne to takie, które nie wymagają od nas pracy 8-10 godzin dziennie i same z siebie generują dochód. Mogę tu podać swój przykład. Jako pisarz mam zagwarantowane wynagrodzenie za prawa autorskie. Nie muszę pracować, a co miesiąc otrzymuję pewną kwotę pieniędzy – powiedział dr Jacek Borowiak, wykładowca akademicki, inwestor, autor publikacji z zakresu finansów osobistych: „Emerytura nie jest Ci potrzebna” oraz „Co robić, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiać”.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że na początku drogi do finansowej wolności osoba, która chce ją osiągnąć, powinna wydawać na swoje życie mniej, niż zarabia. Jest to dobry sposób na budowanie kapitału, który może zostać przekazany na inwestycję chociażby w wiedzę finansową.
– To właśnie dzięki różnorakim kursom, szkoleniom i odpowiednim publikacjom możemy zdobyć informacje o tym, co może być dla nas okazją do pomnożenia swojego majątku. Oszczędzanie jest idealne na sam początek – dodał dr Jacek Borowiak.
Polskie Radio 24/db/mr