Od 32 lat okoliczności śmierci księdza Jerzego Popiełuszki nie są do końca wyjaśnione. 19 października 1984 roku duchowny miał zostać porwany i zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Za uprowadzenie, tortury i zabójstwo – w tzw. procesie toruńskim, przeprowadzonym w latach 1984-85 – zostali skazani trzej funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa PRL: Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski. Skazany został też ich przełożony, Adam Pietruszka.
Zdaniem prokuratora Andrzej Witkowskiego, podczas procesu podjęto "szeroki zespół różnych działań i przedsięwzięć logistycznych". - Mamy do czynienia ze znacznie poważniejszą historią, która ma różne wątki również w aktach procesu toruńskiego, i zostały one zbagatelizowane przez sąd. Przykładowo, 30 listopada 1984 roku zginęli funkcjonariusze - oczywiście w wypadku samochodowym - którzy realizowali wątek tej sprawy. Początkowo miał być głównym, ale zarzucono go z powodów, których nie znamy - powiedział Andrzej Witkowski.
Andrzej Witkowski 30 listopada 1984 roku zginęli funkcjonariusze - oczywiście w wypadku samochodowym - którzy realizowali wątek tej sprawy. Początkowo miał być głównym, ale zarzucono go z powodów, których nie znamy
Prokurator Andrzej Witkowski jako pierwszy w wolnej Polsce podjął na nowo śledztwo ws. śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. To dzięki jego badaniom, również w Instytucie Pamięci Narodowej, oficjalna data śmierci kapelana Solidarności została zakwestionowana.
Więcej w całym programie.
Gospodarzem audycji był Rafał Dudkiewicz.
Polskie Radio 24/tj/mp
_____________________
Data emisji: 26.10.2016
Godzina emisji: 20:09