Stoch, który był także liderem po pierwszej serii, uzyskał w niedzielę 134 i 130,5 m. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi na 16. triumf w zawodach cyklu czekał niemal dwa lata. Poprzednio zwyciężył 30 stycznia 2015 r. w niemieckim Willingen.
– Śmiało można powiedzieć, że jest to już polski sezon. Widać jak nasi zawodnicy prezentują się od inauguracji Pucharu Świata. Na zwycięstwo któregoś z podopiecznych Stefana Horngachera zanosiło się już od dłuższego czasu. Miejsca w czołowej piątce, które Polacy zajmowali niemal regularnie, wskazywały, że są w wysokiej i stabilnej formie. Kamil pokazał wielką klasę i obronił swoją pozycję po pierwszej serii. Natomiast Maciek, po świetnym skoku, awansował z 5. miejsca, które zajmował po I serii – powiedział Robert Błoński.
Punktowali także pozostali Polacy. Dawid Kubacki został sklasyfikowany na 12. miejscu, a Stefan Hula o siedem pozycji niżej, zaś Aleksander Zniszczoł był 22. Piotr Żyła, który na półmetku był 18., został zdyskwalifikowany na nieprawidłowy kombinezon.
– Idziemy bardzo szerokim frontem. Jesteśmy na drugim miejscu w klasyfikacji Pucharu Narodów, co spowodowane jest świetnymi występami wszystkich naszych zawodników. Tracimy tylko kilkanaście punktów do Niemców. Takiej sytuacji w historii polskich skoków jeszcze nie było – dodał Marek Rudziński.
PAP/Polskie Radio 24/db
Więcej Sportu w Polskim Radiu 24
________________
Data emisji: 11.12.2016
Godzina emisji: 17:05