Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Adam Koniecki 01.01.2017

Zamach w Stambule. Sprawca był dżihadystą?

To klasyczny atak, który znamy z historii - mówił o nocnym zamachu na klub w Stambule dr Krzysztof Liedel z Collegium Civitas, ekspert ds. terroryzmu, gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz dr Krzysztofa Liedela
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz dr Moniki Bartoszewicz
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz prof. Daniela Boćkowskiego
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz politologa Józefa Langa
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz politologa Adama Balcera
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz turkolożki Joanny Pietrzak
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz eksperta ds. sytuacji kryzysowych Krzysztofa Kubiciela
  • 01.01.2017 Zamach w Stambule. Komentarz eksperta ds. terroryzmu dr Macieja Milczanowskiego
Czytaj także

39 osób zabitych oraz co najmniej 69 rannych - to najnowszy bilans zamachu na nocny klub w Stambule. Doszło do niego tuż po rozpoczęciu Nowego Roku. Napastnik otworzył ogień w jednym z najpopularniejszych klubów w mieście, w którym bawili się także cudzoziemcy.

Jak podkreślił gość Polskiego Radia 24, Turcy informowali o tym, że tego typu zamachy są planowane. Przestrzegali również Amerykanie. - W tym przypadku był to active shotter, czyli strzelec, który wchodzi do miejsca publicznego, w którym przebywa duża liczba osób i strzela do wszystkich – powiedział ekspert. - Była to osoba, która potrafi posługiwać się bronią, ponieważ zabicie takiej liczba osób wymaga przeszkolenia i umiejętności strzelania - dodawał

Jak zaznaczył gość Polskiego Radia 24, na oficjalne informacje co do tożsamości sprawcy musimy jeszcze poczekać, ponieważ Turcy w takich przypadkach, w pierwszej kolejności oskarżają Kurdów, aby wykorzystać to politycznie.

- Pierwsze informacje wskazują jednak na powiązanie sprawcy z tzw. światowym dżihadem – zaznaczył dr Krzysztof Liedel. To są cele, które mają charakter spotęgowania efektu psychologicznego, za pomocą liczby ofiar i sposobu przeprowadzenia ataku. Tu nie ma żadnej kalkulacji, zabija się każdego cywila, również obcokrajowców – tłumaczył ekspert. 

Zdaniem dr Moniki Gabrieli Bartoszewicz z Akademii Finansów i Biznesu Vistula wielu z nas spodziewało się, że tej nocy coś może się zdarzyć. Mówiąc zaś o potencjalnych sprawcach zamachu dodała:

- Terroryzm jest narzędziem walki politycznej, którym mogą się posługiwać zarówno terroryści jaki i ci, w których ta przemoc uderza. Erdogan jest tutaj doskonałym graczem rozgrywającym te ataki, ponieważ chętnie wskazuje na Kurdów jako sprawców i bandytów, destabilizujących Turcję – powiedziała dr Monika Bartoszewicz.

Zdaniem prof. Daniela Boćkowskiego z Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Białymstoku, 2017 może być rokiem wielu zamachów w Turcji, z racji polityki Recepa Tayyipa Erdogana w Syrii.

- Turcy wiedzieli, że są na celowniku, jednak Stambuł jest gigantycznym miastem. Trudno obstawić całe miasto wojskiem i policją – podsumował gość Polskiego Radia 24. - To powtórka z zamachu na klub Bataclan we Francji. Zdesperowana osoba przebiła się do jednego z nich i mamy masakrę. Plan wypalił. Atak chwilę po północy. Cel: jak najwięcej ofiar – dodał ekspert.

- Mimo, że na południowym wschodzie Turcji rozgrywają się otwarte walki i codziennie giną ludzie, to jednak kiedy giną cywile i to podczas zabawy sylwestrowej jest szokiem – powiedziała Joanna Pietrzak, turkolożka, Polka mieszkająca w Turcji. – Klub w którym dokonano zamachu jest drogim lokalem,  popularnym wśród celebrytów i śmietanki Stambulskiej. Jest on z tego względu dobrze strzeżony, a ponadto w sąsiedztwie znajduje się posterunek policji.

Zdaniem Adama Balcera politologa, eksperta ds. Turcji, to cios w kulturę zachodnią, ponieważ z perspektywy Państwa Islamskiego, w Stambule są dzielnice i miejsca, które jak np. ten klub, są miejscami bezbożnymi i grzesznymi. - Tu dochodzi jeszcze wątek polityczny. Zamach w tureckim klubie jest zaś czwartym w tym kraju na przestrzeni niespełna miesiąca, a łączna liczba ofiar to około 100 osób – dodał Adam Balcer.

Zamach w Stambule i fala terroryzmu, którą od dwóch lat można obserwować w Turcji jest związana z wewnątrz tureckimi czynnikami – powiedział Józef Lang, politolog Zespół Turcji, Kaukazu i Azji Centralnej Ośrodek Studiów Wschodnich. – Ostatni zamach były dokonany przez Państwo Islamskie, poprzedni przez terrorystów kurdyjskich. Obydwa ugrupowania chcą bowiem osiągnąć cele polityczne w Turcji. W tym kontekście jest to więc wewnętrzna sprawa Turcji.

Jak zauważył Maciej Milczanowski, kierownik Katedry Bezpieczeństwa Wewnętrznego WSIiZ w Rzeszowie, założyciel Centrum prof. Zimbardo w Rzeszowie, sytuacja w Turcji jest tak skompilowana, że inspiratorami zamachu mogły być różne siły. - Zarówno polityczne, jak i międzynarodowe, włączając w to także udział Amerykanów . Z drugiej strony opozycja Erdogana twierdzi, jakoby on sam miał organizować te ataki. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że każda z tych wersji jest możliwa – powiedział ekspert.

-

Polskie Radio 24/kawa

Więcej informacji ze świata w Polskim Radiu 24

________________

Data emisji: 01.01.2017