Marszałek izby Stanisław Karczewski mówił, że zaprosi na nie nieobecnego w poniedziałek przewodniczącego PO, Grzegorza Schetynę. Lider Platformy mówił, że sprawę kryzysu w Sejmie powinien rozstrzygnąć marszałek tej izby. Stanisław Karczewski zapowiedział, że zadzwoni do Grzegorza Schetyny i wystosuje pisemne zaproszenie. Wyraził nadzieję, ze lider PO przyjmie zaproszenie do Senatu. W poniedziałkowym spotkaniu uczestniczyli też liderzy PiS, Nowoczesnej, PSL, Kukiz'15 i Solidarnej Polski. Ryszard Petru poinformował, że na spotkaniu obiecał nie blokować mównicy sejmowej.
Jak podkreślał Rzymkowski, „złamanie Nowoczesnej należy odnotować jako dobre wydarzenie”. – Po blamażu sylwestrowym lidera i późniejszym Mateusza Kijowskiego z KOD, Nowoczesna nie miała wyboru, żeby się z tego wycofać, opinia publiczna jest bezwzględna – ocenił. Dodał, że na Sali Plenarnej pozostaje już tylko Platforma Obywatelska. – Liczę na rozsądek u działaczy i lidera Grzegorza Schetyny. Że PO o tych standardach europejskich, demokratycznym państwie prawa, nie tylko mówi, ale stara się wprowadzać w czyn i będziemy mogli 11-go stycznia rozpocząć posiedzenie Sejmu bez żadnych ekscesów – mówił.
Dominik Tarczyński zaznaczył, że PiS od początku było gotowe do kompromisu. – Jedynym powodem tego paraliżu było to, że konflikt o Trybunał zakończył się, skończyło się paliwo dla opozycji totalnej – wskazywał. Jego zdaniem, ważnym elementem w tym sporze jest fundamentalna przyzwoitość. – Posłowie pobierają pieniądze od podatników, a działają na szkodę społeczeństwa – mówił. Gość ocenił, że blokada Sejmu jest dowodem tego, że chodziło wyłącznie o rozgrywki polityczne. Dodał, że jeśli Grzegorzowi Schetynie zależy na Polsce, „musi pogodzić się z tym, że jest w opozycji i pracować cztery lata, by pokazać Polakom, że jest godny zaufania”.
Tomasz Rzymkowski i Dominik Tarczyński/fot.PR24
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Mateusz Drozda.
Polskie Radio 24/ip
_____________________
Data emisji: 09.01.2017
Godzina emisji: 19:33