Minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformował, że projekt obecnie jest zawieszony i w tym roku zapadnie ostateczna decyzja w sprawie budowy w Polsce elektrowni atomowej. Z kolei wiceminister Andrzej Piotrowski kilka dni temu powiedział, że obecnie trwają prace nad ogłoszeniem przetargu na technologię. Czy najbliższe miesiące przyniosą wiążące decyzje?
Według Jakuba Kajmowicza, brak energetyki jądrowej w Polsce jest skutkiem zaniedbań wszystkich rządów III RP. - Na tę sprawę należy patrzeć nie przez ostatnie wypowiedzi ministrów, tylko przez pryzmat historii energii atomowej w naszym kraju. Generalnie wszyscy politycy w sferze deklaratywnej chcą atomu i sprawiają wrażenie, że robią wszystko, by ta elektrownia powstała. Efekt jest taki, że od 27 lat w zasadzie stoimy w miejscu, nie licząc drobnych działań na alibi, które dotyczą wszystkich rządów – stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Jak podkreślał ekspert, Polacy są pozytywnie nastawieni do energii atomowej, mimo wielu przeciwwskazań. - To kosztowna inwestycja, do tego długa w realizacji. Czas powstania elektrowni atomowej, przy optymistycznym założeniu, że nie będzie opóźnień, to około 10-12 lat. Taka inwestycja budzi też pewne społeczne kontrowersje. Ostatnie sondaże pokazują jednak, że Polacy coraz przychylniej odnoszą się do wizji budowy elektrowni atomowej, jednak nadal jest to projekt, którym w sferze medialnej łatwo jest manipulować – komentował Jakub Kajmowicz.
Jego zdaniem, nie stać nas na nieposiadanie elektrowni atomowej. - Powstanie elektrowni atomowej w Polsce to byłby bardzo duży skok technologiczny. Należy spoglądać na elektrownię atomową nie tylko ze względu na koszty, które poniesiemy budując ten obiekt. Pod kątem eksploatacji, to tańsza jednostka niż węgiel - powinniśmy patrzeć na politykę energetyczną w perspektywie następnych 50 lat – wspominał gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/kk
____________________
Data emisji: 27.01.2017
Godzina emisji: 14:17