Wskaźnik PMI powstaje na bazie badań aktywności kierowanych do przedsiębiorców, nazywany jest też „wskaźnikiem optymizmu menadżerów”. Marek Kłoczko zwracał uwagę, że koniunktura zależy w dużej mierze od inwestycji.
- Oczekiwania rządu i przedsiębiorców są takie, że w końcu dołek inwestycyjny się zakończy. Impuls powinny dać przede wszystkim inwestycje finansowane z funduszy unijnych, co oczywiście przełoży się na liczba zleceń w wielu branżach. W zeszłym roku inwestycje spadły ze względu na to, że stanęły duże inwestycje infrastrukturalne i samorządowe – wspominał wiceprezes KIG.
Z kolei Witold Gadomski studził optymizm, mówiąc, że cząstkowe wskaźniki mogą czasem dawać zafałszowany obraz. - Wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia z pewnym przyśpieszeniem w gospodarce. Na ile silnym, to przekonamy się za parę miesięcy. Zawsze przestrzegam, że na gospodarkę trzeba patrzeć w kilkuletnim horyzoncie, bowiem pojedyncze wyniki mogą zawierać błędy, a poza tym istotne są wydarzenia, które zachodzą w dłuższym okresie. Duży napływ pieniędzy z UE powoduje paradoksalnie wzrost deficytu budżetowego, ponieważ sektor publiczny musi dokładać do inwestycji – mówił dziennikarz.
Według Marka Dietla wzrost gospodarczy zależy również od czynników zewnętrznych. - Odczyty PMI wspierają prognozę rządową, również utrzymujący się relatywnie słaby złoty pomaga eksporterom. Mam nadzieję, że inwestycje będą się pojawiać nie tylko ze względu na środki unijne, tylko z przekonania, że warto teraz inwestować. Jednak jest też mnóstwo czynników niezwiązanych z Polską, które mogą utrudnić realizację tego ambitnego planu – stwierdził Dietl.
od lewej: Marek Kłoczko i Witold Gadomski; foto: PR24/MR
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem audycji był Robert Lidke.
Polskie Radio 24/kk
Puls Gospodarki w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
_____________________
Data emisji: 01.02.2017
Godzina emisji: 10:18