Zdaniem gościa, rażąca niekompetencja, widoczna m.in. w błędach ortograficznych, jest wspólna dla wszystkich, dotychczasowych aktów wandalizmu. Ocenił, że przypomina to działalność celową. – To wygląda, jak podpis na miejscu zbrodni, osoba za to odpowiedzialna chce przekazać pewną jasną informację, kto jest sprawcą. Wszystko wskazuje, że Rosja – mówił.
Szeligowski zaznaczył, że napędzając nienawiść polsko-ukraińską, Rosja ma nadzieję, że zostanie to później oddolnie podchwycone. – Celem głównym jest wbicie klina, by Ukraina straciła to poparcie ze strony Polski, które ma w ramach UE – wyjaśniał. Dodał, że Kreml liczy na to, iż jeśli Ukraina będzie miała nie najlepsze stosunki ze swoimi sąsiadami, to znacząco podniesie siłę Rosji.
Gość podkreślił, że choć obecnie wychodzimy z tej sytuacji obronną ręką, Rosja będzie podgrzewała atmosferę i prowokowała nadal. W jego ocenie, należałoby zacieśnić współpracę polsko-ukraińską. – Spróbować stworzyć procedury, instytucję, która pozwoliłaby w bardzo szybkim czasie reagować na akty wandalizmu lub napięcia w stosunkach między dwoma państwami. Nie pozwolić, by te sytuacje mogły być rozgrywane przez trzecią stronę – wskazywał. Mówił także, że należałoby wspólnie zabezpieczyć miejsca pamięci.
Pomnik profesorów lwowskich upamiętnia wydarzenia z początku lipca 1941 roku. Na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie hitlerowcy rozstrzelali 25 profesorów lwowskich uczelni, a także członków ich rodzin oraz osoby, które przebywały z nimi w chwili aresztowania. Do zbrodni w Podkamieniu w powiecie Brody doszło w dniach 12-16 marca 1944 roku. Zamordowano tam od 100 do 150 Polaków, którzy schronili się w klasztorze dominikanów. Dokonał tego oddział Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) wspomagany przez formację policyjną z ukraińskiej dywizji SS „Galizien”.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Błażej Prośniewski.
Polskie Radio 24/ip
____________________
Data emisji: 13.03.2017
Godzina emisji: 18:15