Według prof. Antoniego Dudka obecna sytuacja społeczno-polityczna w Polsce jest niepokojąca. – W demokratycznym społeczeństwie normalny jest konflikt, spór. Natomiast mam wrażenie, że zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej zaczęło się to w Polsce przeradzać w coś bardzo gwałtownego. Konflikt zaczął przybierać formę wojny totalnej, która na szczęście nie objęła jeszcze wszystkich – powiedział politolog.
Zdaniem Piotra Trudnowskiego polaryzacja społeczna przebiega wyłącznie w oparciu o negatywne emocje. – Dzisiaj nie mamy do czynienia ze sporem na propozycje programowe i odmienną wizję Polski. Treścią narracji politycznych jest krytykowanie oponentów politycznych. Jedna strona odżegnuje się od George’a Sorosa i postkomunizmu, a druga od ciemnogrodu – mówił gość Polskiego Radia 24.
W opinii prof. Dudka nie mamy do czynienia z aktywizacją polityczną obywateli. – Gdybyśmy mieli do czynienia z pobudzeniem obywatelskim, to powinniśmy mieć rosnącą frekwencję w wyborach. Od 2007 roku frekwencja spada. Jeśli spojrzeć na wskaźniki dotyczące członkostwa w partiach politycznych i organizacjach pozarządowych, to jesteśmy na szarym końcu UE. Działalność społeczna leży w Polsce, jest tylko hejt w internecie i awantury w telewizjach informacyjnych. Bilans ćwierćwiecza ws. budowy społeczeństwa obywatelskiego jest mizerny – wskazywał.
Jak podkreślał Trudnowski, podział społeczny wynika z negatywnego wyobrażenia o stronie przeciwnej. – Elity obu grup jeszcze się w miarę znają i wiedzą co o sobie sądzić. Natomiast marsze KOD-u i klubów »Gazety Polskiej« protestują przeciwko wyobrażonej masie swoich przeciwników. Wszyscy są albo dziećmi ubeków albo faszystami. Trudno z tym poważnie dyskutować, dla elit negatywne emocje są jednak najlepszym paliwem politycznym – stwierdził prezes Instytutu Jagiellońskiego.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/kk
_____________________
Szukając dziury w całym w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 25.07.2017
Godzina emisji: 22:11