To była dwudziesta pielgrzymka papieża Franciszka i piąta do Ameryki Łacińskiej. Franciszek apelował do władz kolumbijskich, by nie ustawały w wysiłkach budowania jedności narodu. Według Michała Barcikowskiego w Kolumbii obecnie jest bezpieczniej niż w latach 80. i 90.
– W Kolumbii udało się podpisać zawieszenie broni z głównymi uczestnikami wojny domowej. Prezydent Santos dostał za to Pokojową Nagrodę Nobla. W tym kraju mamy do czynienia z olbrzymim rozwarstwieniem społecznym i rasowym. Mamy tam bogate wybrzeże i oddzielony górami interior, zamieszkany przez ludność głównie pochodzenia indiańskiego – to przede wszystkim tam toczyła się krwawa wojna domowa. Jak w soczewce skupia się w tym miejscu historia polityczna II połowy XX wieku – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem dziennikarza moment pielgrzymki papieża Franciszka został dobrze wybrany. – Franciszek przyjechał do Kolumbii, kiedy wojna domowa generalnie się skończyła. Porozumienie pokojowe zostało z trudem zawarte. Papież ma na czym tam budować - był potrzebny impuls, by nowe porozumienie zaakceptować i papież zgodził się pośrednio tę rolę zaakceptować. Jest szansa, że papież przeważy szalę na rzecz akceptacji tego porozumienia – mówił Barcikowski.
W czasie wizyty w Kolumbii papież odwiedził cztery miasta: Bogotę, Villavicencio, Medellin i Cartagenę. W mszach, które tam odprawił, uczestniczyło od kilkuset tysięcy do ponad miliona ludzi. Następną papieską podróż zapowiedziano na przełom listopada i grudnia. Franciszek uda się wtedy do Birmy i Bangladeszu.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem audycji był Łukasz Sobolewski.
Polskie Radio 24/PAP
_____________________
Data emisji: 11.09.2017
Godzina emisji: 15:49