– Napływają do nas prośby od kolegów z całego kraju, którzy chcą wesprzeć protest głodowy lokalnymi protestami głodowymi. Wspólnie postanowiliśmy, że nie będziemy hamować tych kolejnych protestów i prawdopodobnie protest w formie głodówki rozleje się na cały kraj – mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Jarosław Biliński.
Jak komentował w Polskim Radiu 24 dr Stanisław Maksymowicz, w razie braku realizacji postulatów rezydentów, dotyczących zwiększenia nakładów na system opieki zdrowotnej, można spodziewać się, że do strajku dołączą kolejne grupy.
– Są jeszcze inni pracownicy systemu opieki zdrowotnej. Pielęgniarki, ratownicy medyczni, salowe czy pracownicy administracyjni. Problem jest w całym sektorze. Dlatego zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia, w przewidywalnym czasie, a nie kilku czy kilkunastu lat, jest konieczne – wskazywał ekspert. – Rezydenci rozpoczęli strajk, ale być może niedługo dołączą do protestu inne grupy (…) – dodawał gość PR24.
Zdaniem dra Stanisława Maksymowicza, realizacja postulatów młodych medyków leży przede wszystkim w interesie pacjentów. – Trzonem wykształcenia młodych lekarzy jest właśnie rezydentura. Trudno nie zajmować się ich problemami, ponieważ od tego, w jaki sposób zostaną oni wyedukowani, zleży to, czy za kilka lat, idąc do lekarza, spotkamy się ze specjalistą, czy też przepracowanym, niedouczonym człowiekiem – pointował ekspert CA KJ.
Protest głodowy lekarzy rezydentów prowadzony jest w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie od 2 października. Rezydenci domagają się wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/PAP
__________________
Data emisji: 16.10.17
Godzina emisji: 12.45