Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 04.12.2017

„Od początku było wiadomo, że kamienica przy Noakowskiego 16 pochodzi z kradzieży”

- Sprawa - właściwie kradzieży – kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie i śledztwa dotyczącego fałszerstwa dokumentów, ma początek już w 1946 roku. Właściwie od samego początku, gdy przeszła w ręce powojennych handlarzy roszczeniami, było oczywiste, że jej status prawny jest nie tylko wątpliwy, ale że pochodzi z kradzieży. Pytanie, jak to się stało, że później te informacje w dokumentach zniknęły - powiedział w Debacie Dnia Marcin Makowski z Do Rzeczy. O pracach komisji weryfikacyjnej mówił także Tomasz Walczak (Super Express).

Komisja weryfikacyjna bada sprawę reprywatyzacji kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie, do której części w 2003 r. prawo nabył m.in. mąż prezydent stolicy Andrzej Waltz. Na świadków wezwano m.in. Hannę Gronkiewicz–Waltz, przedstawiciela lokatorów kamienicy Krzysztofa Lewandowskiego i byłego dyrektora BGN Marcina Bajko. Prezydent stolicy powiedziała, że odmawia zeznań jako świadek, bo sprawa dotyczy jej męża.

W poniedziałek okazało się, że istniały dokumenty - potwierdzone ostatecznie w 2012 roku – mówiące o tym, że cała procedura przekazywania kamienicy przy Noakowskiego 16 została oparta o sfałszowane dokumenty jeszcze w latach 30. XX wieku.

Jak podkreślił Marcin Makowski, sprawa kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 przypomina swoją konstrukcją powieść szkatułkową. - Jeden wątek zazębia się z drugim i wzajemnie się one przeplatają – powiedział.

Z kolei Tomasz Walczak zaznaczył, że „zaniechania Hanny Gronkiewicz-Waltz są oczywiste, podobnie jak fakt, że posiadała wiedzę dotyczącą nieprawidłowości przynajmniej od 2007 roku”. Jak dodał, „trudno będzie się Hannie Gronkiewicz-Waltz wytłumaczyć dlaczego nic w tej sprawie nie zrobiła”.

- Zastanawia mnie jednak, jakim cudem urzędnicy, którzy wydawali decyzje w 2003 roku nie zbadali na tyle tej sprawy, że nie dotarli do dokumentów, do których bardzo łatwo dotarli lokatorzy kamienicy. Obciąża to też pracowników pracujących w ratuszu za Lecha Kaczyńskiego. Dlaczego nie zrobili kwerendy, dlaczego nie badali dogłębnie spraw reprywatyzacyjnych? Nie chce zarzucać złej woli czy korupcyjnych spraw, ale być może jakaś naiwność wśród tych urzędników panowała. Warto byłoby to wyjaśnić – podsumował.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.

Polskie Radio 24/pr

____________________ 

Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

Data emisji: 4.12.17

Godzina emisji: 17:10