- Doszedł do władzy człowiek o poglądach dużo bardziej pragmatycznych i mniej konserwatywnych niż jego poprzednik. Są to drobne zmiany w retoryce, ale żadnych poważnych reform w prawodawstwie jeszcze nie było. Irańczycy jako stosunkowo młode i dobrze wykształcone społeczeństwo bardzo oczekują zmian – stwierdził Tomasz Kostrzewa, znawca Iranu z Instytutu Lecha Wałęsy.
- Nie powinniśmy mieć zbyt wysokich oczekiwań, ponieważ Iran jest wciąż republiką islamską prawdziwa władza skupia się w rękach radykałów i wszystkie kluczowe decyzje są podejmowane przez Ajatollaha Chomeiniego. Prezydent może wnieść drobne zmiany w codziennym życiu Irańczyków – powiedziała irańska bloggerka, dziennikarka Radia Wolna Europa, Golnaz Esfandiari.
► Rosja i Stany Zjednoczone dochodzą do porozumienia w sprawie likwidacji arsenałów chemicznych w Syrii. Czy to sukces, czy porażka prezydenta Obamy?
- Prezydent Obama zajął zdecydowane stanowisko starając się odpowiedzieć na przypadek użycia broni chemicznej i w efekcie powstała rosyjska inicjatywa dyplomatyczna. Nie jest jednak prawdą, że prezydent oddał odpowiedzialność. Czy ktokolwiek może przypuszczać, że Rosjanie wyszliby z tą inicjatywą gdyby Obama nie podjął decyzji o użyciu siły? To prawda, że prezydent ma trudności z przekonaniem kongresu i sojuszników. Mamy za sobą ponad dekadę wojen w Iraku i Afganistanie, amerykanie są podejrzliwie traktują użycie siły, obawiają się kosztów ludzkich i finansowych – powiedział Robert Waxler, doradca prezydenta Obamy.
► Stojący na granicy bankructwa Hiszpański klub z niemal stu letnia tradycją, Real Oviedo, został uratowany przez kibiców z całego świata. W 2006 roku Real Oviedo trafił w ręce Alberto Gonzalesa, który obecnie jest ścigany międzynarodowym listem gończym z oszustwa. Ostatnią szansą ratunku dla zadłużonego klubu była sprzedaż akcji. Choć właściciele nie spodziewali się wielkiego odzewu, mieszkańcy Oviedo i całej Asturii chcieli wesprzeć klub, a przed biurem ustawiły się długie kolejki. Jednak dopiero gdy brytyjski dziennikarz sportowy Sid Lowe na twitterze umieścił wpis z apelem o wsparcie, odzew przewyższył wszelkie oczekiwania. Już pierwszego dnia 200 osób z całego świata kupiło udziały, a w ciągu 15 dni zebrano 2 mln euro. Obecnie udziałowcami klubu są kibice z 86 krajów, w tym 139 Polaków. Jak podkreśla Sid Lowe, historia Oviedo pokazała, że w futbolu nie chodzi tylko o ogromne pieniądze.
PR24