Kongres został zwołany przez Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich. Stowarzyszenie jest największą organizacją w Polsce skupiającą archeologów.
- Idea powstania stowarzyszenia powstała w 1989 roku. Nasze środowisko rozbite jest na szereg różnych specjalności mamy naukowców z akademii nauk, dydaktyków uczących przyszłych archeologów, muzealników, pracowników urzędów konserwatorskich, a od 1989 roku mamy też prywatne firmy prowadzące badania archeologiczne. Przez wiele lat wygodnie było tym wszystkim grupom działać oddzielnie, ale teraz przyszły ciężkie czasy i potrzebna jest konsolidacja i mówienie jednym głosem – wyjaśnił dr Janusz Budziszewski ze Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich.
W tej chwili jest 12 instytutów archeologii na polskich uniwersytetach. Według profesora Budziszewskiego połowa z nich upadnie w przeciągu kilku lat. Powodem jest sytuacja demograficzna w kraju – coraz mniej młodych ludzi będzie przychodziło na uczelnie. Profesor podkreślił, że ważne jest, żeby archeologia wyszła z tego wzmocniona, a nie rozbita.
Bez wątpienia wciąż rozwijająca się technologia ułatwia pracę naukowców. Ale czy dzięki technologii praca staje prostsza?
- W tej chwili najmodniejszym sprzętem nowoczesnym, którym posługują się archeolodzy jest skanowanie laserowe. Samolot leci nad lasem i w każdej sekundzie robi 300 tysięcy pomiarów laserowych. Na ich podstawie buduje plan rzeźby terenu z dokładnością do 10 cm. Tak więc mamy bardzo dokładne plany grodzisk, czy dróg starożytnych. Sprzęt jest tak drogi, bo do lasera dokupuje się samolot. Emocje w trakcie analizy są takie same jak w terenie. Do tego dochodzą metody geofizyczne. W tej chwili pracuję nad odtworzeniem kopalni krzemienia w 3D nie wbijając łopaty, a przez prześwietlenie ziemi – mówił Gość PR24.
PR24/ Anna Szpakowska