Jak dodał gość "Opowieści po zmroku", pomimo tego, dziennikarze bardzo lubili z Markiem Edelmanem rozmawiać - Potrafił mówić ciekawie - podkreśliła Paula Sawicka.
Opowiedziała też, jak doszło do powstania książki. - Pomysł wyszedł od Małgorzaty Maruszkin, wydawczyni książki "I była miłość w getcie". Osoba Marka Edelmana wywarła na niej wielkie wrażenie - Paula Sawicka dodała, że realizacją przedsięwzięcia kierował sam bohater książki. - Do wykonania go, wyznaczył, jak zwykle, mnie. Pomógł mi fachowiec, Krzysztof Burnetko, który wszystkie dostępne dokumenty podzielił na działy - mówiła współautorka książki. Dodała, że dokonany przez fachowca podział w pewnym stopniu odzwierciedlają tytuły rozdziałów.
Książka stanowi zbiór tekstów Marka Edelmana i przeprowadzonych z nim wywiadów. Zawiera też jednak ulotki z okresu międzywojennego. - Stanowią one uzupełnienie tego, czego dowiadujemy się z tekstów - opowiadała Paula Sawicka. Jak wyznała, przechowuje w domu mnóstwo dotyczących Marka Edelmana dokumentów. - Mam także zapisy i nagrania publicznych spotkań, w których brał udział. Przez kilkadziesiąt lat podróżowałam z nim w różne miejsca świata - zaznaczyła.
Zapraszamy do wysłuchania fragmentów audycji, którą w 70. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim przygotowała i prowadziła Joanna Szwedowska. W ramach audycji posłuchamy również dwóch innych, przypomnianych, audycji Joanny Szwedowskiej z udziałem Marka Edelmana: jego, nagranej w 2003 roku, rozmowy z ówczesnym ambasadorem Izraela w Polsce Szewachem Weissem i rozmowy o książce "I była miłość w getcie".