Dwaj włamywacze zostali laureatami tegorocznych Nagród Darwina. Przestępcy zginęli podczas wysadzania w powietrze bankomatu w Belgii.
Niedoszli złodzieje chcieli dostać się do bankomatu i ukraść pieniądze. Ilość podłożonego przez nich dynamitu była jednak na tyle duża, że w powietrze wyleciał niemal cały bank. Włamywacze nie zachowali bezpiecznej odległości i ponieśli śmierć - tłumaczy cytowana przez "Daily Telegraph" autorka dorocznego plebiscytu, Wendy Northcutt.
Wśród nominowanych do tegorocznych nagród był także 32-letni Amerykanin. Mężczyzna rzucił się pod samochód, by dostać w szpitalu środki przeciwbólowe. Nie przeżył jednak potrącenia przez auto i zginął na miejscu.
Sporo głosów otrzymał również mieszkaniec Indii, któremu przyśniło się, że pod jego domem zakopane jest złoto. Poniósł śmierć, gdy zawaliły się na niego ściany pięciometrowego tunelu, który sam wykopał pod swoją posesją.
Organizatorzy przypominają, że Nagrody Darwina mają upamiętnić osoby, które przyczyniły się do przetrwania naszego gatunku, poprzez eliminacje swoich genów.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)