Logo Polskiego Radia
PAP
Monika Lewicka 19.09.2013

Chińczycy obchodzą Święto Środka Jesieni

Przypadające w czwartek Święto Środka Jesieni, jedno z najważniejszych świąt w chińskim kalendarzu, jest okazją do podziwiania księżyca w pełni, zajadania się ciastkami księżycowymi oraz wręczania prezentów i poszerzania sieci osobistych znajomości - guanxi.
Ciasteczka księżycoweCiasteczka księżycowewikipedia/cc/File Upload Bot (Magnus Manske)

-W tegoroczne Zhongqiu Jie- tak brzmi chińska nazwa tego święta, szczególnie warto zwrócić uwagę na księżyc, ponieważ będzie on tego wieczoru niezwykle okrągły - ogłosiła państwowa telewizja CCTV. Kto przegapi ten moment, na równie imponującą pełnię będzie musiał poczekać kolejne osiem lat.

Okrągłe jak księżyc w pełni są również spożywane w czasie święta ciastka księżycowe. Jest to tradycyjny prezent ofiarowywany krewnym, znajomym czy współpracownikom. Na nadzienie przysmaku składają się mielone nasiona lotosu albo solone żółtka jaj, chociaż obecnie na rynku dostępne są dziesiątki różnych smaków. Za niektóre pudełka ciastek, na przykład te wysadzane klejnotami, trzeba zapłacić bardzo okrągłe sumy. Rodzi to w mediach dyskusję na temat granicy pomiędzy nawiązywaniem korzystnych znajomości a łapówkarstwem.

Ekskluzywne zestawy ciastek księżycowych zawierających płetwy rekina, czy owoce morza kosztują po 2 tys. juanów (ponad 1000 zł), a te wykonane ze złota i srebra - nawet 160 tys. juanów (prawie 82 tys. zł). BBC zaznacza, że takich prezentów nie kupuje się zwykłym krewnym czy przyjaciołom. Mogą za to stanowić miły upominek dla kogoś wpływowego, wyrażający wdzięczność za wyświadczoną przysługę lub cementujący korzystną znajomość.

Z powodu astronomicznych cen ciastka księżycowe objęto prowadzoną przez administrację prezydenta Xi Jinpinga kampanią przeciwko ekstrawagancji i marnotrawieniu publicznych funduszy. Słodycze dołączyły do luksusowych alkoholi i ekskluzywnych bankietów na liście tego, na co nie wolno urzędnikom wydawać państwowych pieniędzy. Według analityków cytowanych przez hongkoński dziennik "South China Morning Post" zakaz wprowadzono jednak zaledwie na miesiąc przed świętem, a więc za późno, by mógł on wywrzeć istotny wpływ na zakupy urzędników. W momencie jego ogłoszenia piekarnie od wielu tygodni przyjmowały już zamówienia.
Agencja Xinhua podała, że Najwyższy Sąd Ludowy w Pekinie zakazał również wszystkim urzędnikom sądów i policjantom w Chinach przyjmowania podczas tegorocznego Święta Środka Jesieni pieniędzy i kart podarunkowych oraz uczestnictwa w bankietach i innych rozrywkach organizowanych przez osoby będące stronami w postępowaniach sądowych. Najwyżsi przywódcy zostali poproszeni o dawanie podwładnym dobrego przykładu i kontrolowanie w tym zakresie swoich krewnych.
Ciastka księżycowe i inne podarki są istotnym elementem chińskiej rzeczywistości, przydatnym w budowaniu sieci osobistych znajomości - guanxi - która jest w tym kraju bardzo pomocna, nierzadko wręcz konieczna do osiągnięcia sukcesu w biznesie lub polityce. Według raportu tygodnika ekonomicznego "Zhongguo Jingji Zhoukan" prężny chiński przemysł podarunkowy jest wart około 800 mld juanów (ok. 410 mld zł) rocznie.
Nie wszystkie upominki wręczane wpływowym znajomym są przy tym równie symboliczne jak tradycyjne ciastka. BBC informuje,że ulubionymi podarunkami chińskiej elity są drogie alkohole, luksusowe zegarki, markowa garderoba, nieruchomości oraz pieniądze. Popularne są również elektroniczne gadżety, antyki i dzieła sztuki.
Oczywiście podczas Święta Środka Jesieni ciastka księżycowe kupują sobie nawzajem nie tylko partyjni dygnitarze, urzędnicy i bogaci przedsiębiorcy, ale także zwykli obywatele. W przypadku zwyczajnych, znacznie tańszych ciastek również widoczna jest jednak charakterystyczna dla współczesnych Chin tendencja do marnotrawstwa. Tony ciastek, które nie znajdą nabywców, zostaną wyrzucone na śmietnik. Według raportu organizacji ochrony środowiska Green Power w ubiegłym roku w samym Hongkongu zmarnowały się dwa miliony ciastek księżycowych.
Większy od samych marnotrawionych ciastek problem dla środowiska stanowią zdaniem tej organizacji tony plastyku, w który wypieki są pakowane, zgodnie z zasadą, że im bardziej wymyślne pudełko, tym wyższa jego cena. Niektóre zestawy ciastek sprzedawane są w owiniętych folią plastykowych pudełkach, w których znajdują się kolejne małe pudełeczka mieszczące pojedyncze ciastka, również zawinięte w folię. Po święcie wszystkie te opakowania trafiają na śmietnik.

PAP/ml