- Jestem Polką i tworząc, odnoszę się do twórczości takich wielkich zespołów jak Breakout. Nie znaczy to jednak, że siedzę w starej muzyce. Wiem, co się dzieje zagranicą, inspiruje mnie nowoczesne brzmienie - mówiła Ania Rusowicz opowiadając w Markomanii o swojej płycie "Genesis".
Nowy album wyprodukowali Emade (Piotr Waglewski), znany z Tworzywa Sztucznego, grupy Kim Nowak i współpracy z O.S.T.R.-em (Projekt Ostry Emade). Sama Ania mówiła, że ta płyta jest odzwierciedleniem jednej z części jej osobowości. Piosenki są "bardziej niepokorne, nieco psychodeliczne. Ale mają też przepiękne melodie".
Ania Rusowicz i szalone lata 60. Zobacz wideo!>>>
Koncerty w Trójce. Zobacz wideo! >>>
Ania Rusowicz urodziła się w rodzinie o tradycjach muzycznych. W wieku 7 lat straciła matkę Adę Rusowicz, która zginęła w wyniku wypadku samochodowego. - Mamę straciłam w dzieciństwie, a jej twórczość poznawałam samodzielnie, z nagrań i opowieści - mówiła w Trójce Ania . - Wiem, że nie tylko mój wygląd, lecz także sposób poruszania się i barwa głosu bardzo ją przypominają. Ale to nie jest wystudiowane. To raczej kwestia genów i mojej głębokiej fascynacji latami sześćdziesiątymi.
Słuchaj koncertów w Trójce na moje.polskieradio.pl >>>
W 2011 roku ukazała się jej solowa, doskonale przyjęta płyta, "Mój Big-Bit". Album otrzymał cztery Fryderyki. Wokalistka podkreślała w "Historii pewnej płyty", że tworząc płytę, nie myślała, czy odniesie ona sukces. - Starałam się znaleźć coś dla siebie i tym się kierowałam. Miałam chęć przywrócenia pamięci big-bitu, przywrócenia pamięci mojej matki, która zmarła, gdy miałam 7 lat. Starałam się zainspirować big-bitem, ale stworzyć coś własnego. Wydaje mi się, że się to udało - opowiadała piosenkarka.
Polskie Radio jest partnerem systemu PIANO, dzięki któremu mogą Państwo słuchać audycji i koncertów w o wiele lepszej jakości dźwięku.
(mp, gs)