Logo Polskiego Radia
Czwórka
Emilia Iwanicka 27.01.2013

Można żyć bez kredytu? "Niestety, jesteśmy na dorobku”

Jakimi kredytobiorcami są Polacy? Jak być wiarygodnym kredytobiorcą? Jak poruszać się w gąszczu oferowanych kredytów? O życiu na kredyt rozmawialiśmy w "Śniadaniu z Czwórką”
Można żyć bez kredytu? Niestety, jesteśmy na dorobkuGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Czy da się żyć bez kredytu?
Czytaj także

Dr Krzysztof Przybyszewski, psycholog ekonomiczny z Akademii Leona Koźmińskiego uważa, że można przejść przez życie bez kredytu, ale wymaga to sporo szczęścia. - Polska ma w tej kwestii jeden, podstawowy problem: jesteśmy krajem na dorobku, więc nie mamy kapitału. Mało kto ma szansę odziedziczyć nieruchomości po przodkach. Jeśli więc przyjeżdża się z małego miasteczka do Warszawy, nie ma wyjścia, musimy zaciągnąć kredyt – mówił gość radiowej Czwórki.
Część naszych kredytów oczywiście jest konieczna. - Ale ponad połowa samochodów na ulicach jest własnością baków, co oznacza, że moglibyśmy kupować tańsze samochody i kredytów samochodowych nie brać. Kluczowy jest cel. Jeśli jest z gruntu głupi, typu kpienie sobie butów z czerwoną podeszwą, to kredyt oczywiście nie ma sensu – uważa dr Krzysztof Przybyszewski.
Polska nie jest jednak w złej sytuacji, bo – co podkreślał ekspert - są osoby, które oszczędzają. - Kredyt to też czasami forma oszczędzania. Przecież jeżeli kupię sobie mieszkanie na kredyt, to jestem zmuszony do ograniczenia konsumpcji i odkładania tych pieniędzy na kredyt – mówił dr Przybyszewski.
Także Łukasz Pałka, ekspert z portalu finansowego Money.pl uważa, że z oszczędnościami Polaków nie jest najgorzej, bo wartość depozytów jest w Polsce większa niż wartość kredytów. - Ale generalnie oszczędzający to mniejszość. Natomiast jeżeli kogoś stać na oszczędzanie, to z reguły stać go na oszczędzanie większych kwot – tłumaczył analityk rynku finansowego.
Czy jesteśmy wobec tego rozsądnymi kredytobiorcami? - Jedno z moich ulubionych powiedzeń mówi, że ludzie zaciągaj kredyty, żeby kupić rzeczy, na które ich nie stać, za pieniądze których nie mają, żeby zaimponować ludziom, których nie lubią. W takim przypadku kredyt oczywiście nie ma sensu. Natomiast rozsądne jest zaciąganie kredytu związanego z inwestycją, czyli np. na kupo mieszkania. Tylko wtedy nadal pozostaje pytanie, czy na ten zakup nas stać. Czy nie kupujemy zbyt dużego mieszkania i czy przez to raty kredytu czasami nie pochłoną naszych wszystkich pieniędzy – mówił Łukasz Pałka.
Jak banki nasz kuszą? Na co słuchacze Czwórki zaciągają kredyty? Jak popularne są w Polsce kredyty studenckie? Jak psychicznie radzić sobie z kredytami? Odpowiedzi m.in. na te pytania znajdziesz w nagraniu audycji. Zapraszamy!
"Śniadanie w Czwórce” prowadzili Katarzyna Kornet i Michał Żakowski.

(ei)