Logo Polskiego Radia
Trójka
Anna Borys 10.05.2013

Turecka recepta na kryzys

Kryzys silnie uderzył w turecką gospodarkę. W 2009 roku PKB skurczył się o 5 proc. Rok później urósł o 9,2 proc. Jak to było możliwe?
Na razie nie wiadomo czym jest proszek, który dotarł do zagranicznych przedstawicielstwNa razie nie wiadomo czym jest proszek, który dotarł do zagranicznych przedstawicielstw Ahmet Baris Isitan/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
  • Bardzo Ważny Problem Europejski o tureckiej gospodarce
Czytaj także

Europa od pięciu lat cierpi z powodu światowego kryzysu. Rośnie liczba bezrobotnych, a przemysł słabnie coraz bardziej. Początek dla Turcji był podobny, ale potem wszystko się zmieniło. – W 2009 roku bardzo silnie odczuliśmy kryzys finansowy. Turecka gospodarka skurczyła się o 5 proc. – mówi radca z Stambulskiej Izby Handlowej. – Rok później jednak zanotowaliśmy rekordowy wzrost rzędu 9,2 proc, w 2011 zaś PKB powiększył się o 8,8 proc.. – dodaje.

Jak to możliwe? Turecka recepta na sukces była prosta. – Początkowo przedsiębiorcy wstrzymali wszystkie inwestycje. Czekali na rozwój wydarzeń. Szybko okazało się jednak, że turecki sektor bankowy ma się świetnie i nie grozi mu destabilizacja. Przedsiębiorcy uwierzyli, że to dobry czas na inwestycje. W 2010 roku poziom inwestycji wzrósł o 43 proc. Co więcej rząd Turcji mógł sobie pozwolić na obniżenie podatków i zwiększenie wydatków. Na ten luksus nie stać było budżetów państw europejskich, które były już wcześniej mocno zadłużone – wylicza specjalista.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tureckiej gospodarce posłuchaj audycji „Bardzo Ważny Problem Europejski”. W materiale również przegląd europejskiej prasy ekonomicznej i korespondencja z Brukseli Beaty Płomeckiej.