Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 11.09.2011

Bułgarzy Polakom nie odpuszczą

W niedzielę w O2 Arenie w Pradze polscy siatkarze zmierzą się z Bułgarami w swoim drugim meczu mistrzostw Europy. Biało-czerwoni po sobotnim zwycięstwie nad Niemcami 3:1 są liderami grupy D.

Bułgarzy, uważani za kandydatów do medalu, niespodziewanie ulegli Słowakom 2:3 i do konfrontacji z podopiecznymi Andrei Anastasiego podchodzić będą z nożem na gardle.

- To dla nas w tej chwili najważniejsze spotkanie w turnieju. Nie spodziewaliśmy się, że już drugi mecz będzie do tego stopnia istotny. Spodziewamy się ciężkiego boju, zwłaszcza, że Polacy nie mają słabych stron - powiedział kapitan bułgarskiej ekipy Władimir Nikołow.

Włoski szkoleniowiec biało-czerwonych chciałby, by spotkanie zakończyło się szybko, najlepiej w trzech setach.

- W turnieju finałowym Ligi Światowej wygraliśmy 3:0 i mam nadzieję, że ten wynik powtórzymy w Pradze. Nie będzie jednak łatwo. Imprezy mistrzowskie rządzą się swoimi prawami, a zawodnicy tacy jak Cwetan Sokołow, Matej Kazijski czy Władymir Nikołow nie odpuszczą. To właśnie na nich opiera się cała gra i na tę trójkę trzeba najbardziej uważać - zaznaczył.

Polscy siatkarze bronią tytułu wywalczonego przed dwoma laty w Izmirze. Do ćwierćfinałów awansują bezpośrednio zwycięzcy czterech grup. Ci, co zajmą drugie i trzecie miejsca zagrają w barażach.

Poczatek meczu o godzinie 18.oo.