Logo Polskiego Radia
PAP
Aneta Hołówek 22.09.2013

Premier League: Liverpool - Southampton. Artur Boruc brawurowo zatrzymał lidera

Southampton z Arturem Borucem w bramce wygrał na wyjeździe 1:0 z prowadzącym w piłkarskiej ekstraklasie Anglii Liverpoolem w piątej kolejce. Polak pokazał się z dobrej strony, kilkakrotnie ratował zespół przed stratą gola. "The Reds" ponieśli pierwszą porażkę.
Artur BorucArtur BorucWikipedia/Roberto Vicario

Mecz od początku był pełen emocji i toczył się w szybkim tempie. Na pierwszego gola kibice na Anfield czekali jednak do 53. minuty. Prowadzenie gościom dał Dejan Lovren. Chorwat trafił do siatki głową, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. "Święci" mogli wygrać wyżej, jednak dobrze spisywał się belgijski bramkarz Simon Mignolet.
W ekipie gości jednym z bohaterów był Boruc. Kilka razy popisał się dobrymi interwencjami, ratując swój zespół. Obronił m.in. strzały wypożyczonego do Liverpoolu z Chelsea Nigeryjczyka Victora Mosesa oraz dwa uderzenia z rzutu wolnego kapitana Stevena Gerrarda.
Po raz pierwszy w tym sezonie bramki nie zdobył Daniel Sturridge. Anglik trafiał do siatki w czterech poprzednich meczach ligowych Liverpoolu. Trzy z nich, w pierwszych trzech spotkaniach, przesądzały o zwycięstwach tej ekipy.
"The Reds" ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie. Mają na koncie także trzy wygrane i jeden remis. Utrzymali prowadzenie w tabeli, jednak niemal na pewno stracą je, gdyż ich przewaga nad pozostałymi zespołami, które swoje mecze piątej kolejki rozegrają w niedzielę, jest niewielka.
Southampton odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie. Dzięki niemu przesunął się na piąte miejsce w tabeli Premier League. "Święci" mają w dorobku także dwa remisy i porażkę. Boruc zachował czyste konto po raz trzeci w tegorocznych rozgrywkach.

ah