Logo Polskiego Radia
PAP
Petar Petrovic 06.06.2014

Naukowcy krytycznie oceniają plany NASA. 'Trzeba wysłać człowieka na Marsa"

Zdaniem specjalistów z National Research Council kontynuowanie obecnego programu NASA, przewidującego opracowanie statku kosmicznego zdolnego do lotów poza orbitę okołoziemską, przy równoczesnym eksploatowaniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do połowy lat 20. jest bezcelowe.
Lądowanie CuriosityLądowanie CuriosityNASA/JPL.

Naukowcy wyrażają się też sceptycznie o zamiarze NASA podjęcia próby przechwycenia asteroidy i powrotu na Księżyc, przed lotem na Marsa. W dalszej perspektywie - podkreślili w raporcie - obecny program grozi utratą dominującej pozycji USA w badaniach przestrzeni kosmicznej.
Zdaniem Jonathana Lunina, dyrektora Ośrodka Badań Kosmicznych uniwersytetu Cornell, współpraca USA z innymi państwami osiągnęła kres pewnego etapu po zbudowaniu stacji ISS. - Obecnie musimy podjąć decyzję jak prowadzić w sposób trwały załogowe badania kosmosu poza orbitą okołoziemską. Niezależnie od powrotu na Księżyc, naszym głównym celem powinno być umieszczenie ludzi na Marsie - powiedział Lunin, który stał na czele zespołu autorów raportu.
Raport przypomina, że taki cel stawią sobie programy kosmiczne innych krajów, jednak jego osiągnięcie wymaga dziesiątków lat przygotowań i setek miliardów dolarów.
Inny naukowiec, Mitchell Daniels z uniwersytetu Purdue, podkreślił, że obecnie jakikolwiek program załogowych badań kosmosu wymaga nie tylko odpowiedniego budżetu, ale również konsekwentnego wsparcia ze strony przywódców politycznych. - Takie zaangażowanie nie może zmieniać kierunku po każdych wyborach - podkreślił Daniels.
Ponadto zdaniem autorów raportu, sukces programu lotu na Marsa wymaga nie tylko zgody na poziomie krajowym, ale także współpracy międzynarodowej (w tym także Chin).
pp/PAP