Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 22.11.2008

Marsjańskie zorze

ESA bada zorze na Czerwonej Planecie.

Zorze polarne na Marsie zostały odkryte w 2004 roku przez sondę Mars Express. Dzięki technicznym możliwościom sondy –kamerze SPICAM działającej w ultrafiolecie czy pracującemu w podczerwieni spektrometrowi naukowcy mogą teraz dokładnie przyjrzeć się atmosferze Czerwonej Planety.

Francois Leblanc i jego współpracownicy z francuskiego Service d'Aéronomie ogłosili właśnie wyniki skoordynowanych obserwacji prowadzonych przy pomocy SPICAM, radaru MARSIS i spektrometru ASPERA – wszystkie urządzenia znajdują się wśród oprzyrządowania sondy Mars Express. Przy pomocy aparatury badacze analizowali marsjańskie zorze, próbując stworzyć mapę aktywności magnetycznej tamtejszej atmosfery. Zauważyli, że najsilniejsze i najczęstsze zorze zdarzają się tam, gdzie najsilniejsze jest pole magnetyczne planety. Wyniki sugerują zatem, że pole magnetyczne Marsa pomaga w tworzeniu się zórz.

Nie wszystko jednak jest tam standardowe: dla porównania na Ziemi zorze występują niemal wyłącznie w rejonach polarnych, co jest spowodowane przez w miarę regularne „zachowanie” pola magnetycznego naszej planety. Charakterystyczne światła na niebie pojawiają się, kiedy naładowane elektrycznie cząstki wiatru słonecznego wpadają w atmosferę Ziemi. Podobne zjawisko zachodzi także w atmosferach gazowych gigantów w naszym Układzie – np. Jowisza. W przypadku tych planet pole magnetyczne generowane jest głęboko w ich wnętrzu, ale na niewielkim Marsie nie istnieją podobne mechanizmy. Pole magnetyczne wytwarzają skały w niektórych rejonach planety, co sprawia, że pole magnetyczne Marsa jest nieregularne i zmienia swoją wartość w różnych rejonach Czerwonego Globu. Właśnie dlatego zorze występują tam w różnych rejonach.

Przyszli astronauci niekoniecznie jednak będą w stanie rozkoszować się widokiem zórz nad rdzawym płaskowyżem Marsa. Wydaje się, że zorze na czwartej planecie od Słońca nie są wystarczająco jasne, by zobaczyć je nieuzbrojonym okiem. Za widoczność zórz na Ziemi odpowiadają bowiem molekuły tlenu i azotu, a te, jak nietrudno się domyślić, nie występują w równie dużej ilości w atmosferze Marsa.

(ew)