Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 23.03.2009

Zwierzę stadne?

Tylko mrówki i pszczoły to prawdziwi gracze drużynowi – twierdzą naukowcy.

Inne zwierzęta szukają w grupie jedynie ochrony przed drapieżnikami.

Badacze z Uniwersytetów w Edynburgu i Oxfordzie wykorzystali matematyczne modele w celu analizy zachowań grupowych. Okazało się, że bison czy ryba próbują dostać sie do środka grupy w celu utrzymania się poza zasięgiem ewentualnego ataku drapieżnika. Mrówki i pszczoły pracują natomiast jak jeden organizm, a także są gotowe umrzeć dla większego dobra całek kolonii.

Skąd takie poświęcenie? Jak sądzą badacze, w niektórych grupach zwierząt, zwanych superorganizmami, członkowie są ze sobą spokrewnieni tak blisko, że w przypadku śmierci jednego osobnika, jego materiał genetyczny i tak zostaje przekazany kolejnym pokoleniom – wyłączony zostaje zatem podstawowy czynnik powodujący osobniczy egoizm.

“Często widzimy zwierzęta stadne, które poruszają się równolegle, jak na przykład ptaki” – mówi dr Andy Gardner z Uniwersytetu w Edynburgu. - "Ale to, co wygląda na zbiorowy wysiłek, w rzeczywistości jest przepychaniem się zwierząt do środka grupy, aby uniknąć drapieżników. Z drugiej strony mrówki czy pszczoły w ulu zachowują się jak jeden organizm, rządzący się odrębnymi prawami. U pszczół każda robotnica umrze za dobro wspólnoty, bo to królowa przekazuje geny” – wyjaśnia naukowiec.

Superorganizmy rzadko występują w przyrodzie. Pojawiają się tylko tam, gdzie jakimś sposobem udaje się znieść konflikt jednostkowych organizmów w grupie. Właśnie dlatego nazwa „superorgaznizm” w żadnym wypadku nie nadaje się do opisywania ludzkich społeczeństw.

Wyniki badań ukazały się w Journal of Evolutionary Biology.

(ew)

tagi: