Endeavour na razie nie leci

NASA po raz kolejny odwołała start wahadłowca Endeavour. To już czwarte opóźnienie misji, podczas której astronauci maja dokończyć konstrukcję japońskiego laboratorium na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Pierwotnie Endeavour miał zostać wystrzelony w połowie czerwca. Lot wahadłowca był jednak dwukrotnie przekładany z powodu wycieku paliwa wodorowego z głównego zbiornika. Awarię udało się usunąć i w minioną sobotę prom znów stanął na platformie startowej.

Tym razem nad przylądkiem Canaveral na Florydzie przeszła gwałtowna burza a wokół wahadłowca uderzyło 9 piorunów. Endeavour nie został uszkodzony i wczoraj ponownie był gotowy do startu. Niestety na niebie pojawiły się czarne chmury burzowe i start promu po raz czwarty trzeba było odwołać. Jeśli NASA nie wystrzeli Endeavour do środy, jego lot zostanie przesuniety na koniec lipca z powodu rozpoczynającej się z kilka dni misji dostawczej
rosyjskiego statku kosmicznego.

Celem misji promu Endeavour jest dostarczenie na Międzynarodową Stacją Kosmiczną trzeciej, ostatniej części japońskiego laboratorium Kibo. Dwa pozostałe elementy wartej miliard dolarów konstrukcji zostały tam dostarczone w ubiegłym roku. Podczas szesnastodniowej misji Endeavour zaplanowano 5 spacerów kosmicznych.