Discovery wylądował w Kalifornii

Amerykański prom kosmiczny Discovery wylądował bezpiecznie w Kalifornii, a nie na Florydzie, jak wcześniej planowano. Powodem zmiany miejsca lądowania były silne wiatry i intensywne deszcze, utrzymujące się nad Florydą.

Wahadłowiec z siedmioma osobami na pokładzie zakończył dwutygodniową misję na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Załoga podjęła wcześniej dwie próby lądowania. Z powodu silnych burz i wiatrów obie okazały się zbyt niebezpieczne.

Silniki hamujące promu kosmicznego Discovery uruchomiono w sobotę o 1:47 naszego czasu - prom rozpoczął wchodzenie w górne warstwy ziemskiej atmosfery. O 2:53:25 tylne koła dotknęły pasa startowego w bazie Edwards w Kalifornii.

Głównym zadaniem misji STS-128 było dostarczenie i rozładowanie kontenera transportowego "Leonardo" na ISS. Załoga zamontowała na zewnątrz stacji zbiornik z amoniakiem, który chłodzi system nawigacyjny.

pz /NASA