Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 23.12.2009

Co zaświeci w Wigilię

O miano pierwszej wigilijnej gwiazdki walczą trzy obiekty astronomiczne.

Zgodnie z tradycją, wigilijną wieczerzę należy rozpocząć wtedy, gdy na niebie rozbłyśnie pierwsza gwiazdka. W tym roku o miano tej pierwszej walczą dwie gwiazdy – Wega i Capella oraz planeta Jowisz.

Wega i Capella to jasne gwiazdy. Wypatrywać ich będziemy mogli już po godzinie 16 (w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia Słońce zajdzie około godziny 15:30). Jeśli nieco rozszerzymy zakres naszych obserwacji, możemy poszukiwać także planet, wyjątkowo jasny będzie Jowisz.

- Największe szanse by być pierwszą ma Wega - najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Lutni. Dnia 24 grudnia około godziny 16:00 świeci ona na wysokości 45 stopni nad zachodnim horyzontem – informował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie. Jej jasność wynosi 0 magnitudo, co czyni ją jedną z najjaśniejszych gwiazd na ziemskim niebie. Obserwujemy ją z odległości 25 lat świetlnych. - Ciut słabszym obiektem od Wegi jest Capella (czyli po polsku Koza), najjaśniejsza gwiazda konstelacji Woźnicy. Znajdziemy ją po przeciwnej stronie nieba, 30 stopni nad północno-wchodnim horyzontem – wyjaśnił astronom. Jasność Capelli, +0,2 magnitudo, jest niewiele mniejsza od blasku Wegi. Odległość Ziemia-Capella to 42 lata świetlne.

W Wigilijny wieczór najjaśniejszym obiektem na niebie będzie Jowisz, który jest, oczywiście, planetą. Tradycja jednak mówi nam o Gwieździe Betlejemskiej, która najprawdopodobniej w rzeczywistości była kometą lub koniunkcją planet, a więc innym niż gwiazda obiektem Układu Słonecznego. - Nie ma więc chyba nic zdrożnego w rozpoczęciu kolacji wigilijnej po dojrzeniu największej planety Układu Słonecznego, która godzinę po zachodzie Słońca będzie widoczna na wysokości zaledwie około 20 stopni nad południowym horyzontem - uważa dr Olech. Jowisz, świeci z mocą -2,1 wielkości gwiazdowej. Ze względu na dużą jasność, odnalezienie tej planety będzie łatwiejsze niż odszukanie Wegi i Capelli.

Warto jeszcze wspomnieć o roju meteorów promieniujących w grudniu. Jeśli tylko noce będą pogodne, nie będzie problemu z obserwacją Ursydów. Jego radiant jest oddalony o kilkanaście stopni od Gwiazdy Polarnej, w konstelacji Małej Niedźwiedzicy, dzięki czemu rój jest zawsze widoczny i meteory można obserwować przez całą noc. Ursydy promieniują od 17 do 26 grudnia, maksimum aktywności osiągając zazwyczaj 23 grudnia. Podczas maksimum dostrzec można średnio 10 meteorów na godzinę, ale Ursydy lubią sprawiać niespodzianki i zdarzało się już, że obserwowano ponad 50, a nawet ponad 100 meteorów na godzinę.

Pg, astronet.pl, pap