Logo Polskiego Radia
IAR
Sylwia Mróz 02.01.2012

Dwie sondy wielkości pralki badają Księżyc

Dwa satelity, które od kilkudziesięciu godzin krążą po orbicie Księżyca, mają dokładnie zbadać skład chemiczny srebrnego globu.
Dwie sondy wielkości pralki badają KsiężycGlow Images/East News

Zależy na tym nie tylko naukowcom, ale też biznesmenom - niektórzy uważają bowiem, że w przyszłości będzie można przywozić z Księżyca na Ziemię cenne minerały. Te sondy to wysłane przez NASA Grail A i Grail B. Każda ma wielkość pralki automatycznej.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Wystrzelono je we wrześniu; teraz krążą już one wokół Księżyca. Będą szczegółowo badać jego nierówną grawitację, co pomoże w ustaleniu składu chemicznego wnętrza srebrnego globu. Zdaniem profesora Johna Zarneckiego z brytyjskiego Uniwersytetu Otwartego, nie ma wątpliwości, że rzadkie minerały na Księżycu są.

- One są bardzo ważne w produkcji urządzeń codziennego użytku. I na pewno się tam znajdują, ale ich wydobycie na razie się nie opłaca. By stało się opłacalne musimy poczekać, moim zdaniem, jakieś pięćdziesiąt lat - mówi Zarnecki.

Na razie światowym potentatem w produkcji rzadkich minerałów są Chiny. Zdaniem niektórych ekspertów Amerykanie mogliby uniezależnić się pod tym względem od Chin, gdyby zaczęli wydobywać te minerały właśnie na Księżycu. Misja bliźniaczych sond Grail A i Grail B ma potrwać trzy miesiące.

IAR, sm