Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Jaremczak 10.07.2012

47 stopni Celsjusza. "To już globalne ocieplenie"

Potwierdziło się to, co Amerykanie czuli od kilku miesięcy. Pierwsza połowa tego roku była najcieplejsza w historii ich kraju.
Kąpiel w rzece ratunkiem przed upałemKąpiel w rzece ratunkiem przed upałemPAP/EPA/ANDREW GOMBERT

Średnia temperatura w USA, wliczając w to miesiące zimowe, wyniosła 11,6 stopnia Celsjusza. To o 2,5 stopnia więcej od przeciętnej dla tego okresu.

Niezwykle gorący był tegoroczny czerwiec, kiedy to w Kansas odnotowano ponad 47 stopni Celsjusza, a w Nebrasce 46 stopni. Od stycznia do czerwca na obszarze całych Stanów Zjednoczonych pojawiło się ponad 22 tysiące rekordów ciepła. A pod koniec półrocza na ponad połowie powierzchni USA panowały susze.

Tegoroczne rekordy gorąca skutkowały gwałtownymi burzami. Kilka milionów Amerykanów zostało pozbawionych elektryczności. W wyniku upałów na wschodnim wybrzeżu zmarło ponad 50 osób.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

W efekcie o kilkanaście % wzrosła liczba Amerykanów, którzy wierzą w globalne ocieplenie. Jeszcze niedawno ponad 40 % uważało, że zmiana klimatu ziemi to wymysł lewicowców i ekologów. Obecnie 2/3 mieszkańców USA wierzy, że to realne zjawisko.