Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 16.04.2009

Kolejka w kosmos?

Czy turystyczne loty w kosmos zostaną wstrzymane?

Kryzys gospodarczy i plany Federalnej Agencji Kosmicznej Rosji (Roskosmos), dążącej do przerwania turystyki kosmicznej, skomplikowały sytuację amerykańskiej firmy "Space Adventures". To ta firma od 1999 roku na podstawie umowy z Roskosmosem zajmuje się doborem prywatnych pasażerów do lotów na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS.

Tymczasem zainteresowanie kosmiczną turystyką nie zmniejszyło się. - "Space Adventures" nie notuje spadku zgłoszeń do takich wypraw - mówi Eric Anderson, prezes firmy. - Zainteresowanie podróżami w kosmos przejawiają ludzie dalekowzroczni. Recesja gospodarcza okazała się dłuższa niż sądziliśmy. Jednakże ludzie, od dzieciństwa marzący o wyprawach kosmicznych, nie pozwolą na to, by kryzys przeszkodził im w zrealizowaniu postawionego celu" – wyjaśnia Anderson.

Do tej pory "Space Adventures" wybrała od 2001 roku 5 turystów, którzy przebywali na ISS. Ostatni z nich, Charles Simonyi, który wrócił na Ziemię trzy dni temu, przebywał w kosmosie już dwukrotnie. Za pierwszy lot zapłacił 25 mln dolarów, a za ostatni - 35 mln dol. Jak sam zadeklarował, warto było jednak zapłacić więcej, aby ponownie przeżyć kosmiczny dreszcz emocji.

„Roskosmos” planuje obecnie wstrzymanie wysyłania kosmicznych turystów na MSK co najmniej do 2011 roku. Ale to tylko cisza przed prawdziwą turystyczna burzą. Szef zarządu załogowych programów „Roskosmosu”, Aleksiej Krasnow, przewiduje, że pierwszy rosyjski załogowy statek "Sojuz", przeznaczony do turystycznych lotów w kosmos, może być zbudowany na przełomie lat 2012/2013.