Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 30.10.2009

Znajdź i zagraj

Nowy program Playdar może zrewolucjonizować wyszukiwanie i słuchanie muzyki w Internecie.

Co najczęściej robimy w pracy siedząc przy komputerze? Słuchamy muzyki. Każdy pracownik biurowy wie, jak trudno znaleźć czasem w Internecie piosenkę, którą usłyszeliśmy rano w radiu i chcielibyśmy ją posłuchać, zamiast pracować. Wpisanie w "googla" tytułu, a nawet nazwiska wykonawcy odsyła nas najczęściej do niezliczonej liczby linków, ale znalezienie wśród nich tego z piosenką zajmuje mnóstwo czasu.

Playdar to sposób na rozwiązanie tego palącego, biurowego problemu. Nie chodzi przecież o znalezienie tłumaczenia tekstu, biogramu artysty, czy sklepu on-line z muzyką tylko, o jak najszybsze posłuchanie piosenki. Coś trzeba w pracy robić.

Playdar wyszukuje utwory wszędzie gdzie się da. Na serwerach transmisji strumieniowej, blogach, muzycznych bibliotekach (takich jak na przykład Spotify), czy na MySpace, gdzie swoje utwory publikują mniej znane zespoły, oraz debiutanci.
Wystarczy, że znajomy „zatwittuje” nam tytuł utworu, który mu się spodobał. Kliknięcie w niego uruchomi szukanie Playdarem. Znajdziemy tytuł piosenki na blogu – klik w niego i Playdar wyszuka utwór do posłuchania.

Playdar może sięgać do zasobów muzyki praktycznie z każdego źródła. I potrafi je integrować zmieniając się w gigantyczną szafę grającą. Docelowo twórca softwaru Richard Jones (współautor oprogramowania serwisu muzycznego last.fm) chciałby, by Playdar był wbudowany w takie programu jak iTunes. Na razie można spróbować Playdara i skorzystać z serwisu Playlick, który pozwala na uploadowanie playlist posiadanej muzyki, i potem strumieniowe odtwarzanie jej na dowolnym komputerze w sieci. A to czyni naszą całą bazę muzyczną przenośną.

Protokół Playdara umożliwia dostęp do muzyki z dowolnego źródła z zainstalowanym oprogramowaniem. To może budzić wątpliwości prawne dotyczące ochrony praw autorskich. Dlatego na razie nikt nie chce komentować nowej technologii obawiając się reakcji wytwórni muzycznych. Jednak nawet bez ich udziału Playdar może poważnie zmienić sposób korzystania z muzyki w sieci. I zmienić nastawienie wytwórni do udostępniania utworów w Internecie tak, jak uczyniły to pod presją serwisów wymiany plików. A zmiany te są, jak dotąd korzystne dla słuchaczy.

Nowy serwis wyszukiwania muzyki i natychmiastowego dostępu do niej szykuje także Google. Na razie jednak będzie on dostępny wyłącznie w USA. Jego funkcjonalność jest podobna do Playdara. Pozwala na wyszukanie piosenki i natychmiastowe jej odtworzenie. Według danych Google 2 z 10 najczęściej wyszukiwanych rzeczy w sieci są związane z muzyką. Rynek wyszukiwania piosenek jest bardzo atrakcyjny.

Andrzej Szozda
Źr NewScientist.com, Playdar.org