Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 11.08.2010

Niemiecka niechęć do Google'a

Google może mieć kłopoty. Niemcy zamierzają pozwać firmę za zaglądanie im do… ogródków.
Źr. Wikipedia.Źr. Wikipedia.

Zapowiedź wprowadzenia w Niemczech programu Google Street View wywołala ostre reakcje polityków i właścicieli nieruchomości. Zarzucają oni koncernowi internetowemu ingerencję w prywatność obywateli.

Usługa Street View pozwala internautom na oglądanie wybranych ulic i części miast, które wcześniej zostały sfotografowane przez specjalne pojazdy Google. Usługa dostępna jest obecnie w kilkunastu krajach. W Niemczech ma zostać uruchomiona do końca roku.

Zrzeszenia właścicieli nieruchomości twierdzą, że to, co robi Google, to nieuprawnione zbieranie i rozpowszechnianie danych. Kontrowersje budzi między innymi fakt, że kamery filmują z wysokości wyższej niż ogrodzenia posesji. Dlatego właściciele nieruchomości zachęcają ich użytkowników do składania sprzeciwu wobec programu Street View.

Sprzeciw można złożyć w ciągu czterech tygodni. „To zbyt krótki termin. Duża część mieszkańców akurat przebywa na wakacjach” - mówi pełnomocnik niemieckiego rządu ds. danych osobowych Peter Schaar.

Google odpiera te zarzuty. Koncern twierdzi, że obywatele mogli odmówić filmowania ich domów już od maja 2009 r.

Kamery Google przejechały przez 20 największych miastach w Niemczech.