Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 21.08.2012

Dłoń z telefonów komórkowych. Tania i dobra (wideo)

Ludzka dłoń jest niezwykle skomplikowana. Było już wiele prób wykonania doskonałej robotycznej protezy, ale żadna nie była w stanie w pełni zastąpić prawdziej dłoni. DARPA ma nowy pomysł.
Sandia HandSandia HandSandia Labs/DARPA.
Dłoń z telefonów komórkowych. Tania i dobra
Ludzka dłoń jest niezwykle skomplikowana. Było już wiele prób wykonania doskonałej robotycznej protezy, ale żadna nie była w stanie w pełni zastąpić prawdziej dłoni. DARPA ma nowy pomysł.
Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych czyli DARPA powraca. Finansowani przez nią inżynierowie właśnie wymyślili robotyczną dłoń, któ¶a dobrze wykonuje podstawowe funkcje prawdziwej kończyny. Potrafi zmienić baterie w latarce czy przenosić obiekty. A do tego jest w miarę tania w produkcji.
"Sandia Hand", bo tak się nazywa, to tania alternatywa dla wszystkich robotycznych kończyn. Kosztuje zaledwie 10 tys. dolartów, a to niewiele przy średniej cenie tego typu urządzeń wynoszącej około 250 tys. dolarów.
Wykonano ją z plastiku, głównie z części telefonów komórkowych. Poszczególne elementy trzymają się na magnesach. Wypinają się w razie niebezpieczeństwa, dłoń zatem nie uszkodzi się, tylko rozmontuje. Ma cztery palce. - Okazuje się, że większość rzeczy, które robimy dłońmi, spokojnie można zrobić za pomocą czterech palców - mówi Curt Salisbury, szef projektu. Inżynierowie DARPA zapewniają także, że dość zabawne jest przytwierdzanie śrubokrętów zamiast palców.
W przyszłości dłoń będzie mogła działać samodzielnie, ale zespół chce opracować także specjalną rękawicę do sterowania. Inżynierowie planują, że jej koszt zamknie się w 1000 dolarów.

Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych USA czyli DARPA powraca. Finansowani przez nią inżynierowie z Sandia Labs właśnie wymyślili robotyczną dłoń, która dobrze wykonuje podstawowe funkcje prawdziwej kończyny. Potrafi zmienić baterie w latarce czy przenosić obiekty. A do tego jest w miarę tania w produkcji.

"Sandia Hand", bo tak się nazywa, to tania alternatywa dla wszystkich robotycznych kończyn. Kosztuje zaledwie 10 tys. dolartów, a to niewiele przy średniej cenie tego typu urządzeń, wynoszącej około 250 tys. dolarów.

Wykonano ją z plastiku, głównie z części telefonów komórkowych. Poszczególne elementy trzymają się na magnesach. Wypinają się w razie niebezpieczeństwa, dłoń zatem nie uszkodzi się, tylko rozmontuje. Ma cztery palce. - Okazuje się, że większość rzeczy, które robimy dłońmi, spokojnie można zrobić za pomocą czterech palców - mówi Curt Salisbury, szef projektu. Inżynierowie DARPA zapewniają także, że dość zabawne jest przytwierdzanie śrubokrętów zamiast palców.

W przyszłości dłoń będzie mogła działać samodzielnie, ale zespół chce opracować także specjalną rękawicę do sterowania. Inżynierowie planują, że jej koszt zamknie się w 1000 dolarów.

(ew/PopSci/Nature)