Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Marta Kwasnicka 01.09.2012

Bioniczne oko sprawiło, że niewidoma widzi

Na coś takiego miłośnicy sci-fi czekali od dawna. Sztuczne oko wszczepione przez chirurga częściowo przywróciło wzrok osobie niewidomej.
Bioniczne oko sprawiło, że niewidoma widziGlow Images/East News
Bioniczne oko sprawiło, że niewidomy przejrzał
Na coś takiego miłośnicy sci-fi czekali od dawna. Sztuczne oko wszczepione przez chirurga częściowo przywróciło wzrok osobie niewidomej.
Naukowcy z Bionic Vision Australia, konsorcjum fundowanego z australisjkiego skarbu państwa, wszczepili implant w postaci sztucznego oka niewidomej kobiecie. Dzięki urządzeniu była w stanie dostrzec zarysy przedmiotów. Kobieta nigdy wcześniej nie widziała, nie wiedziała zatem, czego ma się spodziewać. - Nagle zobaczyłam błysk, to było niezwykłe - mówi pacjentka.
Na razie implant jest światłoczuły. Współpracuje z układem nerwowym dzięki elektrodom, które pobudzają nerwy.
- Teraz chcemy jej pomóc w ustaleniu, co dokładnie widzi, kiedy jej źrenica jej stymulowana przez bodźce - mówi prof. Rob Shepherd z Bionic Vision Australia. Firma dysponuje specjlanym laboratorium, które potrafi odczytywać bodźce docierające do wszczepionego urządzenia. Dzięki temu można porównać, co widzi pacjentka i jak jej mózg reaguje na impulsy nerwowe docierające z implantu.
To jeszcze, oczywiście, nie jest pełne przywrócenie widzenia, ale docelowo implant ma działać jak prawdziwe oko. Pomocne będą wmontowane w implant kamery podłączone do minielektrod. Przy 98 elektrodach pacjent będzie w stanie zobaczyć duże przedmioty. Przy 1024 elektrodach - rozpozna twrze i większy druk.

Naukowcy z Bionic Vision Australia, konsorcjum fundowanego z australijskiego skarbu państwa, wszczepili specjalny implant niewidomej kobiecie. Dzięki urządzeniu była w stanie dostrzec zarysy przedmiotów. Kobieta nigdy wcześniej nie widziała, nie wiedziała zatem, czego ma się spodziewać. - Nagle zobaczyłam światło, to było niezwykłe - mówi pacjentka.

Na razie implant jest światłoczuły. Współpracuje z układem nerwowym dzięki elektrodom, które pobudzają nerwy.

- Teraz chcemy pomóc pacjentce w ustaleniu, co dokładnie widzi, kiedy jej siatkówka jej stymulowana przez bodźce - mówi prof. Rob Shepherd z Bionic Vision Australia. Firma dysponuje specjalnym laboratorium, które potrafi odczytywać bodźce docierające do wszczepionego urządzenia. Dzięki temu można porównać, co widzi pacjentka i jak jej mózg reaguje na impulsy nerwowe docierające z implantu.

To jeszcze, oczywiście, nie jest pełne przywrócenie widzenia, ale docelowo implant ma działać jak prawdziwe oko. Pomocne w tym będą wmontowane w implant kamery podłączone do minielektrod. Przy 98 elektrodach pacjent będzie w stanie zobaczyć duże przedmioty. Przy 1024 elektrodach - rozpozna twarze i większy druk.

(ew/Bionic Institute)