Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Jaremczak 23.12.2013

Prezydent Komorowski krytykuje zmiany w OFE. "To krok wstecz"

To krok wstecz. Być może konieczny ze względu na bezpieczeństwo finansów publicznych, ale cofający z drogi reformy systemu emerytalnego - tak Bronisław Komorowski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" mówi o rządowych zmianach w Otwartych Funduszach Emerytalnych.
Prezydent Bronisław KomorowskiPrezydent Bronisław KomorowskiPAP/Jacek Turczyk

Do 2 stycznia prezydent musi podjąć decyzję w sprawie ustawy o OFE. Spekuluje się, że najpierw ją podpisze a później skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. - Kwestia konstytucyjności ustawy jest bardzo ważna. Nie chcę jednak niczego sugerować. Trwają prace prawników i ekonomistów, którzy na moją prośbę analizują skutki zmian w OFE - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Bronisław Komorowski nie kryje, że źle ocenia rządową ustawę. - To co się dzieje z OFE to krok wstecz. Wymuszony ważnymi z punktu widzenia finansów publicznych względami, ale jednak krok wstecz z punktu widzenia reformowania państwa - dodaje.

Nie udzielił odpowiedzi na pytanie, czy podpisze się pod ustawą.

Sondaż: prezydencie nie podpisuj!

Ponad 40 procent Polaków oczekuje, że prezydent tego nie zrobi - wynika z sondażu TNS Polska dla "Wiadomości" Telewizji Polskiej. 33 procent ankietowanych albo nie ma zdania o rządowych zmianach, albo o nich nie słyszało.

Ustawa zakłada, że ponad połowa oszczędności z OFE trafi do ZUS, a Otwarte Fundusze nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa. Przyszli emeryci będą mieli cztery miesiące na decyzję, czy chcą, by ich środki na przyszłe świadczenia gromadzone były i w OFE i w ZUS czy tylko w ZUS-ie. Na 10 lat przed emeryturą środki z OFE mają być stopniowo przekazywane na subkonto w ZUS.

Zamach na nasze pieniądze

Część prawników i ekonomistów twierdzi, że rząd dokonuje zamachu na pieniądze zgromadzone przez Polaków. Były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień nie ma wątpliwości, że została naruszona ustawa zasadnicza. Chodzi o artykuł mówiący o zaufaniu do państwa i prawa. - Składki w funduszach miały rosnąć, tymczasem ich wysokość nie będzie rosła, a część obligacyjna zostanie przekazana do instytucji państwowej - wyjaśniał kilka dni temu Stępień.

Ale można też usłyszeć zupełnie inne argumenty. Prof. Marek Chmaj, który przygotował analizę dla Ministerstwa Finansów jest przekonany, że składki odprowadzane do OFE to mienie publiczne i przekazując je do ZUS nie można mówić o wywłaszczeniu.

"Niczego nie odrzucam"

Tuż po przyjęciu przez Sejm nowych rozwiązań prezydent Komorowski zapowiedział, że nie będzie się spieszył z podejmowaniem decyzji. - Mam swoje 21 dni, które wykorzystam dla głębokiej analizy skutków zmian w systemie emerytalnym. Będę analizował to przede wszystkim od strony konstytucyjności - mówił prezydent Bronisław Komorowski, po uchwaleniu ustawy w parlamencie. Dopytywany, czy zastanawia się nad zaskarżeniem ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, czy odrzuca takie rozwiązanie, odparł: Niczego nie odrzucam.

Premier Donald Tusk oczekuje, że prezydent ustawę podpisze i będzie mogła wejść w życie zgodnie z planem. - Dziesiątki godzin przegadaliśmy z prezydentem na temat OFE. Prezydent na pewno nie będzie blokował tej ustawy. Natomiast jeśli pojawi się jakaś wątpliwość u prezydenta, to na pewno skorzysta ze swoich uprawnień - mówił premier.

asop