Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 21.01.2014

MdM: kiedy dopłata się nie opłaca

Okazuje się, że kupno własnego „m” w ramach rządowego programu Mieszkanie dla Młodych nie zawsze może być najlepszym rozwiązaniem. A to za sprawą narzuconych limitów cen, które nie pozwalają na wybór najlepszej lokalizacji naszego lokum. Stąd czasami lepiej kupić mieszkanie bez dopłaty – na rynku wtórnym.
MdM: kiedy dopłata się nie opłaca Glow Images/East News

Firma doradcza Expander twierdzi, że brak dopłaty może zrekompensować nam niższa cena lub to, że nie wymaga ono dużych nakładów finansowych, aby w nim zamieszkać.

MdM nie w dużych miastach – Warszawie, Krakowie…

Problem ten dotyczy zwłaszcza mieszkańców miast, w których niewiele mieszkań mieści się w limicie ceny ustalonym przez MdM. Tak jest np. w Krakowie czy Warszawie, gdzie większość nowych nieruchomości jest znacznie droższa od ograniczeń programu. A to oznacza, że, jeśli zdecydujemy się na takie mieszkanie, to na dopłatę możemy się ”nie załapać”.

Decyzja ta zależy oczywiście od indywidualnych preferencji. Wiele wskazuje jednak na to, że kupujący własne M młodzi mogą preferować atrakcyjnie zlokalizowane mieszkania, pochodzące z rynku wtórnego. Te są bowiem tańsze niż nowowybudowane.

Mieszkania na rynku wtórnym o 10 proc. tańsze niż mieszkania nowe

Stąd rynek wtórny może być dobra alternatywą dla osób, które szukają dobrej lokalizacji. Zważywszy szczególnie na to, że według danych NBP, średnia cena transakcyjna na rynku pierwotnym w największych miastach była w III kw. 2013 r. o ok. 10 proc. wyższa niż cena mieszkań z rynku wtórnego.

Różnica w cenie może być równa dopłacie

Jak wylicza Expander, jest to więc mniej więcej tyle ile dopłaty można uzyskać (nie mając dzieci) w ramach MdM.

Trzeba jednak dodać, że różnica w zakresie lokalizacji może spowodować, że nowe mieszkanie na obrzeżach może kosztować mniej więcej tyle samo co używane w atrakcyjnej części miasta.

Co lepsze: remont czy wyposażenie od nowa mieszkania?

Mieszkanie z rynku wtórnego ma jednak jeszcze jedną istotną zaletę. Przeprowadzka do niego nie wymaga zwykle ponoszenia dużych kosztów. Kupując nowe mieszkanie trzeba je wykończyć. Żeby móc w nim normalnie mieszkać konieczne jest przygotowanie łazienki i kuchni, a także położenie podłóg, czy zamontowanie drzwi wewnętrznych. To dodatkowe kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Rozważając skorzystanie z programu Mieszkanie dla Młodych warto więc porównać jego opłacalność  z  zakupem używanego mieszkania.

Jarosław Sadowski, Główny analityk firmy Expander, jk