Logo Polskiego Radia
IAR
Michał Chodurski 29.01.2014

Jeśli Szkocja uzyska niepodległość to pozostanie przy funcie szterlingu

Premier autonomicznego rządu w Edynburgu, Alex Salmond podjął rozmowy z Bankiem Anglii o utrzymaniu brytyjskiego funta jako waluty ewentualnej niepodległej Szkocji.
Jeśli Szkocja uzyska niepodległość to pozostanie przy funcie szterlinguGlow Images/East News

Gubernator Banku Anglii, Mark Carney pojechał do Edynburga, aby omówić warunki takiej unii walutowej.

Premier Alex Salmond zaskoczył rząd w Londynie, kiedy w zeszłym roku po raz pierwszy oświadczył, że nawet po uzyskaniu niepodległości Szkocja pozostanie przy funcie szterlingu. Przeciwnicy secesji wytknęli mu natychmiast, że jest hipokrytą: że jest gotów utrzymać zależność Szkocji od polityki monetarnej kraju od którego chce się oderwać. Salmond jest jednak niezrażony. Jak mówił w telewizji BBC Szkocja: - Bank Anglii to instytucja niezależna, nie miesza się w politykę partyjną. Nie prowadziliśmy żadnych negocjacji, tylko bardzo owocne rozmowy czysto techniczne, aby oprzeć nasze propozycje niepodległości na mocnych podstawach - mówi premier.

Gubernator Mark Carney potwierdził to mówiąc na konferencji prasowej: - Wszelkie umowy co do utrzymania brytyjskiego funta w niepodległej Szkocji będą przedmiotem dyskusji między Londynem a Edynburgiem. Bank Anglii wprowadzi tylko w życie ich ustalenia monetarne. Nie oceniamy, czy Szkocja wyjdzie lepiej, czy gorzej na niepodległości - o tym zadecydują sami Szkoci - ani, jakie opcje walutowe byłyby lepsze dla niepodległej Szkocji - zaznaczył Carney.

Gubernatoru Banku Anglii przyznał jednak, że taka unia walutowa musi oznaczać wyrzeczenie się pewnej dozy niezależności.

Szkocka niepodległość

Jesienią 2013 roku autonomiczny rząd Szkocji opublikował "Białą Księgę" wyznaczającą warunki ekonomiczne, socjalne i polityczne szkockiej niepodległości. W 2014 roku Szkoci odpowiedzą w referendum na pytanie czy chcą stać się niepodległym państwem. Autorami opracowania są: rząd krajowy Szkocji i Szkocka Partia Narodowa SNP, które przeforsowały referendum niepodległościowe.

Dokument ma 670 stron. Jego priorytetem - podkreślał w Glasgow szef autonomicznego rządu - jest budowa bardziej demokratycznego i dostatniego społeczeństwa. Chodzi o stworzenie jak najlepszego środowiska dla szkockiego biznesu i przemysłu tak, by region mógł z powodzeniem funkcjonować jako niezależne państwo.- Szkocja jest w naszych rękach - mówił premier Alex Salmond.

Sednem debaty jest tylko jedno pytanie i jeden wybór: - czy my, Szkoci mieszkający i pracujący w Szkocji, wierzymy, że to my sami powinniśmy podejmować najważniejsze decyzje o naszej przyszłości - powiedział Salmond z okazji opublikowania dokumentu.
- Nasza wizja niepodległości zakłada, że Szkocja odzyskałaby równoprawne miejsce w rodzinie narodów, niepodległość nie jest jednak dla nas celem samym w sobie, lecz sposobem zmiany Szkocji na lepsze - dodał premier.

mc

''