Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Michał Przerwa 18.03.2014

Ruchome filary polskiej gospodarki

Reindustrializacja to hasło na rok 2014. Teraz rządzący stawiają na przemysł. Jeszcze niedawno na ustach polityków były MiSie, czyli małe i średnie firmy. Wcześniej branża IT. I oczywiście eksporterzy.
Krzysztof RzymanKrzysztof RzymanPolskie Radio

Decyzja o budowie w naszym kraju nowej fabryki aut to bardzo dobra wiadomość. Pracę w zakładzie należącym do niemieckiego Volkswagena znajdzie 3 tys. osób. Mieszkańcy Wrześni i okolic mają powody do zadowolenia. Politycy również. Bo wraz z rokiem 2014 filarem naszej gospodarki jest przemysł. A hasło to reindustrializacja.

Od razu przywoływane są odpowiednie statystyki. Niezbicie wynika z nich, że nasz kraj nadal przemysłem stoi. I bez wielkich fabryk przyszłości nie ma. Tym bardziej, że koszty pracy są u nas cały czas zdecydowanie niższe niż za zachodnią granicą.

I wszystko się zgadza. Jest rok 2014. Bo 2013 należał zdecydowanie do eksporterów żywności. To oni byli filarem, wysłali w ciągu roku towary za ok. 20 mld euro. Taka kwota robi wrażenie. Może nie na ekonomistach, którzy przyrównają ją od razu do eksportu ogółem, ale rzucając na konferencji prasowej „kilkadziesiąt miliardów”  – z miejsca przechodzi się na wyższy poziom.

Nie zapominajmy jednak, że przyszłość polskiej gospodarki to branża IT. Kto nie chciałby mieszkać w drugiej Dolinie Krzemowej? W końcu technologie to filar nowoczesnej gospodarki. Koszty pracy rosną – przypominali jeszcze dwa lata temu politycy. Tylko technologie, głupcze! I jeśli nie uda nam się powtórzyć sukcesu Google'a, czy Facebooka, to może chociaż będziemy mieli drugie Bangalore i staniemy się administracyjno-technicznym zapleczem Europy.

A kto pomógł naszej gospodarce przejść przez kryzys finansowy suchą stopą? Oczywiście ówczesne filary polskiej gospodarki – małe i średnie firmy (pieszczotliwie nazywane MiSiami) oraz eksporterzy (w całej rozciągłości, nie tylko żywności). Gdyby nie oni, bylibyśmy w głębokim dołku. Może jeszcze płynny kurs złotego nieco pomógł, ale zdecydowanie filarem jest biznes – w skali mikro, małej i średniej, słyszeliśmy wtedy.

Zależnie od opcji politycznej chronologia „stawiania filarów gospodarki”  była różna. Ale bez wątpienia zawsze musi być lider. Jego chwalimy i na niego stawiamy. Oczywiście – tylko chwilowo. Bo za kilka miesięcy okaże się, że tajemnica sukcesu gospodarczego leży zupełnie gdzie indziej.

A jak jest naprawdę? W naszym 38-mln kraju są małe i wielkie firmy. Jest kapitał krajowy i zagraniczny. Produkujemy zapałki i supernowoczesne aplikacje. Eksportujemy żywność i autobusy. Wszyscy są twórcami sukcesu, bo wszyscy wytwarzają nasz Produkt Krajowy Brutto. Bez stawiania kolejnych filarów. Jeśli jednak rządzący muszą to robić, może lepiej opracować odpowiednią strategię opartą na faktach i wiarygodnych prognozach? To byłby dobry filar rozwoju gospodarczego.

Krzysztof Rzyman