Analityk domu maklerskiego BOŚ Łukasz Bugaj uważa, że ceny mogą spaść tylko na chwilę, w okresie wakacyjnym. Ekspert wyjaśnia, że to dobrze, że deflacji uda się uniknąć, bo hamuje ona wzrost gospodarczy. Jeśli towary tanieją, wówczas konsumenci wstrzymują niektóre zakupy, spodziewając się, że wkrótce będzie je można kupić po jeszcze bardziej atrakcyjnej cenie.
Łukasz Bugaj ocenia, że po wakacyjnym wyhamowaniu, jesienią tempo wzrostu inflacji lekko przyspieszy.
Deflacja hamuje gospodarkę
Podobnego zdania jest ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski uważa, że jedynie w okresie wakacyjnym ogólny poziom cen może się obniżyć. Natomiast przy rosnącym tempie wzrostu gospodarczego, wydatkach inwestycyjnych i skłonności Polaków do konsumpcji, długotrwałej deflacji nie należy się obawiać - dodaje.
Piotr Bielski wyjaśnia, że deflacja hamuje gospodarkę, bo skłania konsumentów do odwlekania zakupów.
W kwietniu inflacja liczona rok do roku wyniosła 0,3 procent.
IAR, abo