Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 30.05.2014

GUS: PKB wzrósł o 3,4 proc. w I kwartale 2014 roku. Lepiej niż szacowano

PKB w pierwszym kwartale w wzrósł o 3,4 procent w porównaniu z tym samym okresem 2013 roku - poinformował Główny Urząd Statystyczny. To lepiej niż wynikało ze wstępnych szacunków GUS, które mówiły o wzroście rzędu 3,3 procent.
WykresWykresGlow Images
Posłuchaj
  • Kolejne dane o PKB w I kwartale potwierdzą, że nasza gospodarka radzi sobie dobrze - relacja Krystyny Prostak (IAR)
  • Wiceprezes GUS Halina Dmochowska o wzroście PKB (IAR)
  • Wiceprezes GUS Halina Dmochowska o polskiej gospodarce (IAR)
  • Ekonomista Dariusz Woźniak z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu o PKB (IAR)
  • Ekonomista Dariusz Woźniak o perspektywach dla polskiej gospodarki (IAR)
Czytaj także

Z pierwszego tak zwanego szybkiego szacunku wynikało, że Produkt Krajowy Brutto liczony rok do roku wzrósł wtedy 3,3 procent.

GUS podał także, że w ujęciu kwartalnym, PKB w pierwszym kwartale wzrósł o 1,1 proc., po skorygowanym wzroście w czwartym kw. o 0,7 proc. kdk.

Z danych GUS wynika także, że inwestycje w pierwszym kwartale wzrosły o 10,7 proc. rdr, a popyt krajowy wzrósł o 3 proc. rdr. (wobec 1,8 proc. w czwartym kwartale 2013 r.). Tymczasem ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że w pierwszym kwartale inwestycje wzrosły o 3,4 proc., a popyt krajowy wzrósł o 2,4 proc.
Wzrost PKB najwyższy od pierwszego kwartału 2012 r.
GUS zwrócił uwagę w komunikacie, że w pierwszym kw. br. wzrost PKB był najwyższy od pierwszego kwartału 2012 r., kiedy wyniósł 3,7 proc. PKB. - Utrwalił się pozytywny wpływ popytu krajowego na wzrost PKB przy mniejszym, nadal dodatnim, wpływie popytu zagranicznego - podał GUS.
Według GUS wzrost popytu krajowego był głównie zasługą znacznego wzrostu akumulacji o 8,5 proc., w tym nakładów brutto na środki trwałe o 10,7 proc. - Spożycie ogółem było wyższe niż przed rokiem o 2,2 proc., w tym spożycie indywidualne o 2,6 proc. - napisano w komunikacie GUS. Natomiast spożycie publiczne wzrosło o 0,7 proc.
GUS podał, że stopa inwestycji (relacja nakładów brutto na środki trwałe do produktu krajowego brutto w cenach bieżących) wyniosła 12,2 proc. wobec 11,7 proc. przed rokiem. Zgodnie z komunikatem wartość dodana brutto w gospodarce narodowej w pierwszym kwartale 2014 r., w porównaniu z analogicznym okresem 2013 r., była wyższa o 3 proc., wartość dodana brutto w przemyśle wzrosła o 4 proc., natomiast w budownictwie wzrosła odpowiednio o 8 proc.
- Wartość dodana brutto w handlu i naprawach wzrosła o 3,8 proc., a w transporcie i gospodarce magazynowej wzrosła o 3,7 proc. Wzrost wartości dodanej brutto w działalności finansowej i ubezpieczeniowej wyniósł 16 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2013 r. - napisano. Jednocześnie wartość dodana brutto w administracji publicznej i obronie narodowej, obowiązkowych zabezpieczeniach społecznych, edukacji, opiece zdrowotnej i pomocy społecznej łącznie w pierwszym kwartale 2014 r. spadła o 0,8 proc.
Ekonomiści spodziewali się dobrego wyniku
Ekonomiści spodziewali się, że w pierwszym kwartale inwestycje wzrosły o 3,4 proc., a popyt krajowy wzrósł o 2,4 proc.

Według ekonomisty Dariusza Woźniaka z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu, żyje się nam coraz lepiej. Jeżeli tendencja się utrzyma przez najbliższe kilka lat, to wtedy przełoży się na lepszą sytuacje na rynku pracy i lepsze zarobki. Stabilny wzrost będzie jednak możliwy wtedy, kiedy przeprowadzone zostaną odpowiednie reformy strukturalne, które między innymi odciążą rynek pracy - zaznacza ekonomista.
Także według głównej ekonomistki Banku Pocztowego Moniki Kurtek pierwszy kwartał br. przyniósł przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego przede wszystkim dzięki wzrostowi popytu krajowego. - Jego wkład we wzrost PKB istotnie przewyższył już wkład eksportu netto, gdzie ostatnio sytuacja taka miała miejsce w pierwszym kwartale 2012 r. Filarami wzrostu popytu krajowego są w pierwszej kolejności inwestycje i w drugiej konsumpcja. Te pierwsze przyspieszają znacznie dynamiczniej w porównaniu z konsumpcją, i w kolejnych kwartałach trend ten zostanie zachowany - podkreśliła.
W jej opinii "konsumpcja powinna nabierać rozpędu ze względu na poprawiającą się sytuację na rynku pracy (rośnie zatrudnienie i płace przy bardzo niskim poziomie inflacji), przy czym zmiany na rynku pracy nie będą gwałtowne i w tym sensie będzie to pewien ogranicznik dla konsumpcji".
- Inwestycje z kolei mają szanse na wysokie wzrosty ze względu na duże możliwości sektora prywatnego, który w ostatnich latach wstrzymywał się z rozpoczynaniem projektów z powodu obaw i dużej niepewności dotyczącej przyszłości. Szybko rosnący popyt krajowy rekompensować powinien straty w eksporcie powodowane embargiem nałożonym na niektóre polskie towary przez Rosję i inne państwa Wschodu. Straty te minimalizować powinna też poprawiająca się koniunktura w strefie euro, która już przekłada się na większe zamówienia - dodała.
Według Kurtek wzrost PKB w całym 2014 r. osiągnie co najmniej 3,4 proc. - Skala przyspieszania tempa wzrostu gospodarczego nie będzie już tak dynamiczna, jak to obserwowaliśmy ostatnio, ale dla RPP będzie to i tak wystarczający argument za tym, aby co najmniej do końca br. utrzymywać stopy procentowe na obecnych poziomach - wyjaśniła.

Pozytywny wpływ na rynek pracy
Ekonomista Marek Zuber przed podaniem danych przez GUS mówił, że obecny wzrost gospodarczy pozytywnie wpływa na rynek pracy w naszym kraju. Na razie, według Zubera, bezrobocie będzie spadać, ale głównie dzięki pracom sezonowym. Z czasem powinniśmy spodziewać się także powolnego spadku strukturalnego bezrobocia.

Marek Belka o PKB w I kwartale po wstępnych szacunkach GUS: zgodny z naszą projekcją.

TVN24 Biznes i Świat/X-news

IAR/PAP, awi