Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 08.06.2014

Jak czytać ze zrozumieniem rachunek za prąd

Rachunki za prąd naszpikowane są cyframi i terminami, których odbiorcy energii często nie rozumieją. W efekcie pomijane są niemal wszystkie rubryki poza jedną: kwota do zapłaty. Warto jednak zagłębić się w fakturę dostarczoną przez sprzedawcę prądu, szczególnie, jeśli chcemy zacząć oszczędzać prąd i pieniądze.
Licznik prąduLicznik prądufot. SXC
Posłuchaj
  • Rachunek za prąd uwzględnia nie tylko kwotę, jaką zapłacimy za zużytą energię. Jego składowe, to oprócz energii czynnej, opłaty dystrybucyjne i za energię bierną - mówi Przemysław Książczyk z firmy doradczej Energia Dla Firm./Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.
Czytaj także

- Faktury za energię elektryczną trzeba czytać świadomie i ze zrozumieniem. Niezbędna jest też wiedza na temat tego, z czego one się składają i co tak naprawdę powoduje, ze stawka, którą płacimy, idzie w górę lub w dół. Często niestety idzie w górę a my nawet nie wiemy, z jakiego powodu – tłumaczy portalowi gospodarka.polskieradio.pl Przemysław Książczyk z firmy doradczej  Energia Dla Firm.

Rachunek za prąd uwzględnia nie tylko kwotę, jaką zapłacimy za zużytą energię. Jego składowe, to oprócz energii czynnej, opłaty dystrybucyjne i za energię bierną. Rozszyfrowanie tych terminów umożliwi analizę i monitorowanie wydatków związanych z energią elektryczną oraz ich ograniczenie.

- Z naszej perspektywy po analizie faktur wynika, że nasi klienci najwięcej problemów mają ze zrozumieniem części dystrybucyjnej. Występuje tam ponad 6 pozycji, które są zależne od pewnych parametrów. Czy to taryfy, którą wybraliśmy, czy to mocy umownej czy chociażby sprzętu, jaki pracuje w naszych przedsiębiorstwach lub domach – mówi Przemysław Książczyk.

50-60 proc. kwoty, jaką płacimy za prąd, to opłaty dystrybucyjne. Są one naliczane przez lokalnego Operatora Systemów Dystrybucyjnych, właściciela sieci elektroenergetycznej. Część opłat jest obowiązkowa dla wszystkich odbiorców, z tych środków pokrywane są koszty utrzymania i rozwoju sieci przesyłowych. Część opłat to jednak forma kary za nieprzestrzeganie warunków umowy dystrybucyjnej.

- Dam taki przykład. Przekroczenie mocy umownej, kosztuje nas 10-cio krotność stawki podstawowej, którą płacimy w ramach stawki za moc umowną. Czym jest moc umowna? Proszę sobie wyobrazić, że jeżeli mała firma zamawia moc umowną w wysokości 10 MW, to jest to odpowiednik 10 tysięcy żarówek, które by się zapaliły jednocześnie. Więc przekroczenie takiej mocy powoduje, że stawka idzie 10 razy w górę. Często nie czytając faktury nie zauważamy, że jedna trzecia kosztów, które ponosimy w danym miesiącu wynika z niewłaściwie dobranej mocy umownej – wyjaśnia ekspert.

Na przedsiębiorców czekają jeszcze inne pułapki. Na przykład te związane z niewłaściwie dobraną taryfą. Bardzo wiele małych przedsiębiorstw działa na taryfach C 11 czyli taryfach jednostrefowych bez względu na to czy działają w trybie jedno czy dwuzmianowym. Pracując w nocy czy w dzień, płacą tyle samo.

- Dobierając odpowiednia grupę taryfową pod profil działalności jesteśmy w stanie oszczędzać i są to oszczędności sięgające kilkudziesięciu procent – mówi Przemysław Książczyk.

Źle dobrana taryfa może też narazić na niepotrzebne koszty odbiorcę indywidualnego.

- Wystarczy, że bardziej świadomie będziemy zarządzać swoim gospodarstwem domowym. Planując wszelkie gotowania czy pranie w domu na przykład w weekend, przy taryfie weekendowej jesteśmy wstanie zmniejszyć sobie koszty energii o kilkadziesiąt procent – mówi ekspert.

Arkadiusz Ekiert