Nowy podatek przynosi zwiększenie obciążeń podatkowych od roku 2020 dla firm poszukujących i wydobywających węglowodory czyli ropę i gaz ziemny.
Cele rządu
- Kiedy rząd rozpoczynał pracę nad tzw. pakietem łupkowym miał trzy zadania. Po pierwsze usprawnienie nadzoru nad sektorem wydobywczym. To się odbyło w drodze nowelizacji prawa geologicznego i górniczego. Drugi element to zwiększenie renty surowcowej i tutaj mamy właśnie zwiększenie podatku węglowodorowego. Listę zadań zamykają ułatwienia dla inwestorów. Chodziło o to, by poszukiwania przebiegały sprawniej i żeby udało się zwiększyć krajowe wydobycie ropy i gazu – wylicza Piotr Szlagowski dyrektor Departamentu Regulacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Inwestorzy są niezadowoleni
Dwa pierwsze założenia udało się zrealizować. Z punku widzenia inwestorów tego trzeciego elementu zdecydowanie brakuje. - W tym pakiecie ustaw powinny znaleźć się uproszczenia procedur administracyjnych, powinno być ich także mniej. Rząd powinien stworzyć proste ścieżki dla inwestora, tak by mógł się on kontaktować z jednym urzędem, doświadczonym z tej sprawie – uważa gość.
Nowy podatek ma jedną zaletę
Rząd uważa, że nowy podatek przyspieszy działania inwestycyjne. Rozmówca ma inne zdanie. – Jedyną zaletą wprowadzenia nowego prawa jest fakt, że wiadomo już jaka jest wartość podatku i można kalkulować opłacalność inwestycji – uważa rozmówca.
Nowe przepisy mogą wejść w życie 1 stycznie 2016 roku.
Dominik Olędzki, abo