Logo Polskiego Radia
IAR
Jarosław Krawędkowski 07.08.2014

Rządowi eksperci w Rosji nie obawiają się braku towarów z powodu sankcji

Rosyjscy eksperci nie przewidują zapaści na rynku produktów spożywczych. W ich opinii, embargo na towary z 32 krajów wpłynie stymulująco na rodzimych producentów. Ceny tez nie wzrosną. Inaczej sytuacje oceniają niezależne media.
Czy Rosjan czekają puste lodówki?Czy Rosjan czekają puste lodówki?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Rosyjscy rządowi eksperci nie przewidują zapaści na rynku produktów spożywczych. W ich opinii, embargo na towary z 32 krajów wpłynie stymulująco na rodzimych producentów. Z Moskwy Maciej Jastrzębski./IAR/

Od dziś obowiązuje zakaz wwozu do Rosji mięs, owoców, warzyw i ryb z krajów, które wcześniej nałożyły sankcje na Rosję.

Rządowi eksperci: to wielka szansa dla rodzimego przemysłu

Rosyjscy eksperci występujący w państwowych mediach przekonują, że obecna sytuacja daje szansę na rozwój rodzimej produkcji. Zapewniają też, że na półkach nie zabraknie podstawowych towarów, nie wzrosną ceny i powstaną nowe miejsca pracy.

Niezależni komentatorzy: za kilka miesięcy zacznie brakować żywności

Nieco inne opinie można usłyszeć w mediach niezależnych. Występujący tam komentatorzy twierdzą, że w ciągu kilku miesięcy Rosjanie odczują poważne braki na rynku produktów spożywczych.

Anfisa Woronina z dziennika „Wiedomosti” zauważa, że pierwsze symptomy kryzysu już są widoczne. „Ludzie wykupują towary, które objęły rosyjskie sankcje, robiąc zapasy na wszelki wypadek” - dodaje dziennikarka. Rosyjskie sankcje dotknęły eksporterów z Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii i Norwegii.

IAR, jk